LINEA KLUB POLSKA

Dziś w środku dnia (samochód na słońcu więc nagrzany) wrzucam bieg a tu gałka (sama końcówka - ta obciągnięta skórą - za którą się chwyta) swobodnie obraca się w lewo i w prawo w zakresie około 15 stopni od pozycji na wprost.
Spieszyłem się więc jechałem tak i bawiłem się gałką na światłach.
Problem "rozwiązałem" obracając gałkę (trochę na siłę) o 360 stopni i pomogło - można ją obrócić używając pewnej siły (nie jest "przyklejona" do drążka) ale już nie lata na lewo i prawo przy zmienianiu biegów.

Ciekaw jestem czy ktoś z klubowiczów tak miał?

pierwsze słyszę ....ale z tego wniosek że przy takich temperaturach linea jeszcze nie raz może nas zaskoczyć

Miałem, ale poradziłem sobie podobnie. Jeszcze problem dotyczący gałki to łuszcząca się skóra. Trzeba by nową zapodać gałkę.

Też tak mam jak sie porządnie nagrzeje, ale o przekręcaniu wokół własnej osi pierwsze słyszę, wiec będę to musiał wypróbować skoro pomoglo

ślimak pisze:Trzeba by nową zapodać gałkę.

Hmm może jakaś w wersji chrom-sport:) Aleś zapodał mi klina:)
Ps. Moja zaczyna się właśnie marszczyć. Poczekam, aż będzie to już mocniej widoczne i wtedy łatwiej przejdzie nowy zakup:)

Bernardito pisze:Hmm może jakaś w wersji chrom-sport:)

Jakoś to do mnie nie przemawia, ale to kwestia gustu

Bernardito pisze:Moja zaczyna się właśnie marszczyć.

Eeee tamm... smarujcie ją jakimś kremem, np. NIVEA i powinno być OK

mwas pisze:smarujcie ją jakimś kremem, np. NIVEA i powinno być OK

Raczej nie polecam. Generalnie takie smarowanie nawilża i powoduje większą rozciągliwość skóry i właśnie podatność na marszczenie. Dodatkowo jak już masz zmarszczki czy jak to tam nazwać to smarowanie Ci nic nie da. A nowa gałka zawsze może być np. metalowa ale czarna:). Nigdy jednak nie miałem metalowej więc nie jestem pewien czy będzie się dobrze z nią współpracowało tak jak ze skórzaną:)

Bernardito, miałem metalową (alu + drewniana imitacja) w poprzednim aucie. Wyglądała pięknie, ale zimą nie do wytrzymania, aż parzyła w dłonie. Nie lubię jeździć w rękawiczkach więc wymieniłem na własnoręcznie wykonaną drewnianą i było po kłopocie.

smak56 pisze:ale zimą nie do wytrzymania, aż parzyła w dłonie

Miałem kiedyś w Fordzie aluminiową gałę od biegów. Wyglądała pięknie, ale faktycznie zimą dotykanie jej nie było przyjemne.
Na sezon zimowy na gałkę biegów naciągałem rękawiczkę, zdejmowałem ją z początkiem wiosny.

smak56 pisze:wymieniłem na własnoręcznie wykonaną drewnianą

Super to u Ciebie wyglądało/wygląda (nie wiem czy dalej posiadasz to auto), ale głównie za sprawą innych drewnianych elementów. Niezłe masz zdolności. Całkiem fajnie Ci ta gałka wyszła. Dzięki za radę z tą aluminiową - chyba prędzej dam ponownie do obszycia niż wymienię na alu. Może jednak jakieś fajne tworzywo podejdzie? Tylko nie będzie się tak fajnie trzymać jak skórzana - to raczej pewne.
Pozdrawiam

W moim samochodzie jakiś czas temu zaczęła odkręcać się gałka zmiany biegów. Próba przyklejenia silikonem nie powiodła się, tym bardziej, że po dokręceniu, gałka ustawiała się o 1/4 obrotu za daleko. Między gałkę a nasadkę włożyłem więc gumową przekładkę, która załatwiła sprawę (dodatkowo użyłem silikonu). Może komuś się przyda.

Od czego się taka szczelina się zrobiła?

Kuzyn_z_Sosnowca pisze:Od czego się taka szczelina się zrobiła?

Szczelina jest mniejsza. Zastosowałem przekładkę taką jaką miałem. Gałka jest o jeden, dwa zwoje gwintu wyżej.

Ale widzę że MultiJet ma zupełnie inną gałę, niż poczciwe V8 z "podnoszonym" wstecznym.

Ja użyłbym kleju do gwintów.