Zamienione łożysko amortyzatora

Awatar użytkownika
tedy1
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:16
Przebieg: 256300
Silnik: 1,3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Głogów/ Dolnyśląskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: tedy1 »

Witam.
Pękła mi sprężyna z lewej strony z przodu, jako że autko ma przejechane ponad 250000 km, postanowiłem wymienić całe komplety amorków po obu stronach. Mechanior wymienił i teraz przy skręcie na postoju jak również w dołek jak wpadnie koło słychać sprężynę. Po podniesieniu auta widać na blasze gdzie wchodzą sprężyny że ocierają one o tą blachę z prawej otarcie większe, natomiast z lewej też jest ślad ale mniejsze.
Pytanie jest takie czy jest możliwość że mechanik zamienił łożyska z mocowaniami prawe na lewo, lewe na prawo czy miał ktoś podobną sytuację.

Jeszcze jedna sprawa które łożysko jest prawe a które lewe szukałem w necie i nie ma jednoznacznie określonego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5140
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 275000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 395 razy
Otrzymał podziękowań: 649 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: smak56 »

tedy1 pisze: 21 mar 2023, 12:12 Witam.
Pytanie jest takie czy jest możliwość że mechanik zamienił łożyska z mocowaniami prawe na lewo, lewe na prawo czy miał ktoś podobną sytuację.
Jeszcze jedna sprawa które łożysko jest prawe a które lewe szukałem w necie i nie ma jednoznacznie określonego.
Odpowiem na Twoje pytania.
Na zdjęciu zaznaczyłem, które jest lewe a które prawe. Strzałkami zaznaczyłem odległości, przy prawidłowym zamontowaniu, gniazdo jest wyraźnie bliżej kabiny kierowcy.
Poduszki-gornego-mocowania-amortyzatora--lozysko-FIORINO-QUBO-LINEA-BIPPER.jpg
Łożyska są oznaczone przez wytłoczkę LH i RH :foto
2.JPG
Przy zakupie mają dwa różne numery, L - 0051890881 R - 0051890880. Jeżeli są zamienione to jesteś pierwszy na forum, któremu to się przytrafiło.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
smak56
* * * *
Obrazek
Awatar użytkownika
tedy1
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:16
Przebieg: 256300
Silnik: 1,3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Głogów/ Dolnyśląskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: tedy1 »

Nie zwróciłem uwagi na te oznaczenia.
W przyszłym tygodniu mechanior ma sprawdzić co tam się dzieje.
Takie jest moje podejrzenie że mógł zamienić lewa prawa odwrotnie.
Dziękuje.
Dzisiaj organoleptycznie sprawdziłem i wygląda że zamienione są łożyska, gniazda otworów są dalej od kabiny.
Po poprawce mechanika opiszę co było nie halo.
Awatar użytkownika
zibi186
klubowicz
klubowicz
Posty: 1844
Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
Przebieg: 195000
Silnik: 1.4 T-jet + lpg
Rocznik: 2008
Lokalizacja: k / Pszczyny
Podziękował: 336 razy
Otrzymał podziękowań: 152 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: zibi186 »

Moim zdaniem , jeśli sprężyna ociera o blachę , to raczej świadczy to o wadliwym działaniu łożyska ....🤔 Czy przed montażem otworzono łozysko i dołożono smaru ? Może jakieś magazynowe , zleżane i w środku już korozja ? Pozdrawiam 😊
Awatar użytkownika
tedy1
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:16
Przebieg: 256300
Silnik: 1,3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Głogów/ Dolnyśląskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: tedy1 »

Tego nie wiem mechanior to wymieniał, przypuszczam że raczej nie. Moim zdaniem odgłosy takie jak zatarte łożysko.
Smak56 pisał że gniazdo ma być bliżej kabiny, u mnie jest zamontowane odwrotnie dalej od kabiny jedna i druga strona, a nie wiem jak było na starych amorach.
Może tak jak Smak56 ktoś z klubowiczów potwierdzi z tym gniazdem bliżej czy dalej od kabiny.
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5140
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 275000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 395 razy
Otrzymał podziękowań: 649 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: smak56 »

Na moim zdjęciu masz lewe łożysko. Ustaw ja sobie (obróć) tak jak je zamontować z lewej strony pojazdu (nie jak patrzysz na silnik). Gniazdo będzie bliżej przedziału pasażerskiego. Jeżeli jest inaczej to znaczy, że jest źle. Przy ewentualnej poprawce, niech mechanik zrobi to co napisał zibi186, duuużo smaru do środka. I niech Ci nie mówi, że fabrycznie jest wystarczająco. Nie, nie jest. My na forum na tych łożyskach zęby zjedliśmy, nie mówiąc o dziesiątkach postów, które znajdziesz na ten temat wpisując w wyszukiwarkę hasło łożysko. Każdy z piszących tutaj wymieniał je po kilka razy. Wielu z nas (m. innymi ja) robimy to samodzielnie, gdyż żaden mechanik nie zawraca sobie głowy smarami na łożysko, na ramię wycieraczki, na śruby łączników stabilizatora itd.
smak56
* * * *
Obrazek
Awatar użytkownika
tedy1
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:16
Przebieg: 256300
Silnik: 1,3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Głogów/ Dolnyśląskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: tedy1 »

Zrobię tak jak piszesz i przypilnuję tego magika bo nawet sam mi proponował że wspólnymi siłami szybciej to ogarniemy.
mario1990
klubowicz
klubowicz
Posty: 175
Rejestracja: 18 wrz 2016, 10:03
Silnik: 2.0 hdi
Rocznik: 2015
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: mario1990 »

jak masz klucz udarowy i ściągacze do sprężyn to oganiersz dwie strony w 15-20min, kup tylko smar do łożysk i jak koledzy piszą ładuj ile wlezie ;)
Awatar użytkownika
leszek1234
klubowicz
klubowicz
Posty: 2146
Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
Przebieg: 200000
Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: blisko Rybnika
Podziękował: 306 razy
Otrzymał podziękowań: 211 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: leszek1234 »

mario1990 pisze: 23 mar 2023, 19:30 jak masz klucz udarowy i ściągacze do sprężyn to oganiersz dwie strony w 15-20min, kup tylko smar do łożysk i jak koledzy piszą ładuj ile wlezie ;)
Chyba żartujesz, samo zdjęcie ramion wycieraczek i demontaż tego plastiku podszybia zasłaniającego dostęp do śrub mocujących tyle zajmie (przy założeniu, że były wcześniej zdejmowane i nasmarowane). Chyba , że znasz patent żeby tego nie robić?
mario1990
klubowicz
klubowicz
Posty: 175
Rejestracja: 18 wrz 2016, 10:03
Silnik: 2.0 hdi
Rocznik: 2015
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: mario1990 »

leszek1234 pisze: 26 mar 2023, 0:12
mario1990 pisze: 23 mar 2023, 19:30 jak masz klucz udarowy i ściągacze do sprężyn to oganiersz dwie strony w 15-20min, kup tylko smar do łożysk i jak koledzy piszą ładuj ile wlezie ;)
Chyba żartujesz, samo zdjęcie ramion wycieraczek i demontaż tego plastiku podszybia zasłaniającego dostęp do śrub mocujących tyle zajmie (przy założeniu, że były wcześniej zdejmowane i nasmarowane). Chyba , że znasz patent żeby tego nie robić?

ten plastik jest na paru srubkach a wycieraczki albo bierzesz ściągacz albo stukasz w gwint i ciągniesz ramie, nie ma tu filozofii, z tym czasem przesadziłem, ale spokojnie 15-20min na stronw wystarczy
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5140
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 275000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 395 razy
Otrzymał podziękowań: 649 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: smak56 »

mario1990 pisze: 02 kwie 2023, 8:25 ten plastik jest na paru srubkach a wycieraczki albo bierzesz ściągacz albo stukasz w gwint i ciągniesz ramie, nie ma tu filozofii, z tym czasem przesadziłem, ale spokojnie 15-20min na stronw wystarczy
Moja przygoda z wymiana łożyska McPhersona zaczęła się w 2010 roku. Po trzech latach użytkowania. Pojechałem do serwisu gdzie próbowano zdjąć ramiona wycieraczek. Pan założył ściągacz i... doszedł do momentu, że albo pęknie ramię albo ściągacz . Stwierdził, że ściągacz jest droższy niż moje wycieraczki i sobie odpuścił. Wymieniliśmy łożysko we dwóch bez zdjęcia podszybia. Trwało to dość długo z chwilami zwątpienia. Pocięte ręce, pęknięte (nieznaczne) podszybie. Po powrocie do domu postanowiłem zdjąć te nieszczęsne ramiona. Po odkręceniu nakrętek lałem naftę do gniazd ramion. Lewa puściła po czterech dniach, prawa po ponad tygodniu. Na ośkach nie było w ogóle wieloklinów. Aluminium ramion "zespawało się" z ośkami. Teraz jest dobrze.
Ale z tym czasem to duża przesada. Przygotować narzędzia, podnieść samochód, zdjąć koło, odkręcić łącznik stabilizatora, odkręcić McPhersona od zwrotnicy, zdjąć wycieraczki, zdjąć podszybie (te dwie małe zaślepki też), odkręcić trzy nakrętki łożyska, wyjąć całą kolumnę. Na stole: skręcić sprężyny, odkręcić główną nakrętkę. I to wszystko w 10 minut? Drugie 10 min na złożenie?. I przechodzimy na drugą stronę...
smak56
* * * *
Obrazek
Awatar użytkownika
tedy1
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:16
Przebieg: 256300
Silnik: 1,3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Głogów/ Dolnyśląskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: tedy1 »

Spokojnie Panowie testuję Linkę po poprawce jak wyszło - opiszę.
mario1990
klubowicz
klubowicz
Posty: 175
Rejestracja: 18 wrz 2016, 10:03
Silnik: 2.0 hdi
Rocznik: 2015
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: mario1990 »

smak56 pisze: 02 kwie 2023, 19:27
mario1990 pisze: 02 kwie 2023, 8:25 ten plastik jest na paru srubkach a wycieraczki albo bierzesz ściągacz albo stukasz w gwint i ciągniesz ramie, nie ma tu filozofii, z tym czasem przesadziłem, ale spokojnie 15-20min na stronw wystarczy
Moja przygoda z wymiana łożyska McPhersona zaczęła się w 2010 roku. Po trzech latach użytkowania. Pojechałem do serwisu gdzie próbowano zdjąć ramiona wycieraczek. Pan założył ściągacz i... doszedł do momentu, że albo pęknie ramię albo ściągacz . Stwierdził, że ściągacz jest droższy niż moje wycieraczki i sobie odpuścił. Wymieniliśmy łożysko we dwóch bez zdjęcia podszybia. Trwało to dość długo z chwilami zwątpienia. Pocięte ręce, pęknięte (nieznaczne) podszybie. Po powrocie do domu postanowiłem zdjąć te nieszczęsne ramiona. Po odkręceniu nakrętek lałem naftę do gniazd ramion. Lewa puściła po czterech dniach, prawa po ponad tygodniu. Na ośkach nie było w ogóle wieloklinów. Aluminium ramion "zespawało się" z ośkami. Teraz jest dobrze.
Ale z tym czasem to duża przesada. Przygotować narzędzia, podnieść samochód, zdjąć koło, odkręcić łącznik stabilizatora, odkręcić McPhersona od zwrotnicy, zdjąć wycieraczki, zdjąć podszybie (te dwie małe zaślepki też), odkręcić trzy nakrętki łożyska, wyjąć całą kolumnę. Na stole: skręcić sprężyny, odkręcić główną nakrętkę. I to wszystko w 10 minut? Drugie 10 min na złożenie?. I przechodzimy na drugą stronę...
ja sciskam sprezyny kluczem udarowym
Awatar użytkownika
tedy1
Nowy
Nowy
Posty: 19
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:16
Przebieg: 256300
Silnik: 1,3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Głogów/ Dolnyśląskie
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: tedy1 »

A więc tak ma się cała prawda o antymechaniku.
Po zdjęciu podszybia gniazdo z prawej strony było przesunięte w kierunku silnika, nic do niego nie przemawiało że są zamienione łożyska, cały czas upierał się że nie ma to wpływu na amortyzatory. Sprężyna na tym amorku była tak nichlujnie założona że patrząc z góry na na nią widać było że jest wypuklona w jednym miejcu. Gdy zwróciłem mu uwagę na to, stwierdził że sprężyna musiała przesunąć sie w trakcie jazdy i nie była u góry na swoi miejscu. Po długich namowach w końcu zmusiłem go do zamiany tych łożysk. Przy składaniu wszystkiego sam pilnowałem łacznie z prawidłowym ułożenie sprężyny z łożyskiem, oczywiście smarów brak, tak jak pisał zibi186 . Po tym wszystkim i tak twierdził że to nic nie pomoże a są tacy klienci którzy i tak lepiej się znają od niego na mechanice. Mało tego musiałem na drugi dzień jechać do niego bo nie założył kapturków plastikowych na nakrętki wycieraczek. Tydzień jazdy bez stuków, trzasków sprężyny, mam nadzieję że nie wyskoczy sprężyna pod łożyskiem :lacha :lacha . Morał z tego taki że lepiej było poczekać kilka dni z naprawą i dać autko do swojego sprawdzonego mechanika, albo trafić na takiego partacza który z dnia na dzień wzią autko na warsztat :-<< .
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5140
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 275000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 395 razy
Otrzymał podziękowań: 649 razy

Re: Zamienione łożysko amortyzatora

Post autor: smak56 »

Co za tłuk nie mechanik. Gdyby było wszystko jedno, to nie miałyby innych numerów i oznaczeń. Lewe to lewe a prawe to prawe.
Taka rada na przyszłość.
Jeżeli będziesz miał niesprawne auto lub wątpliwości z tym związane, zajrzyj na forum i sprawdź czy ktoś nie miał tak jak Ty. Do tego służy zakładka "szukaj" na stronie głównej. Jest mało tematów, których nie rozwiązywaliśmy. Jak nie znajdziesz - pytaj. W wielu sprawach jesteśmy lepsi od ASO, o mechanikach nie mówiąc.
smak56
* * * *
Obrazek
ODPOWIEDZ