Renia - odjechała

[ślimak]

Cóż...po 3 latach eksploatacji i 39000km postanowiłem oddać Renatę komuś innemu. Dzisiaj poszła w świat.
Było miło...bo Ci co śledzili wiedzieli, że zmieniało się w Niej cały czas.

Czekam na odbiór innego/nowego wozidła.
Jednak o tym napiszę po odbiorze w nowym poście

[Fiacik]

Widzę,że idziedz w moje ślady ,tak trzymaj bo trzeba iść z postępem.Muszę tu przyznać ,że Linka miała na mnie wyjątkowy wpływ bo aż prawie 5,5 z nią wytrwałem,po części to także chyba wpływ i sympatia płynąca z forum.

[skory85]

No no ładnie czekam na nową odsłonę

[Kuzyn_z_Sosnowca]

Wreszcie upragniona DACIA

[ślimak]

Wreszcie upragniona DACIA

Miałeś nie gadać

[Fiacik]

To pewnie Logan ,bez klimy i wspomagania

[ślimak]

Myślałem o Sandero z zapalniczka w opcji

Wysłane z mojego TA-1053 przy użyciu Tapatalka

[duskap]

Kurde... czemu Wy tak szybko nowe auta zmieniacie? Ledwie dotarte...

[Phenix]

Bo za dużo kasy mają ... Kto bogatemu zabroni ?

[ślimak]

Bo za dużo kasy mają ... Kto bogatemu zabroni ?

Zbieram butelki to mam...

[Fiacik]

W lotto trzeba grać nawet nobliści grają

[duskap]

Kurde ale najwięcej traci się właśnie przez 3 lata. Potem jest już niska utrata wartości jest. To wolałbym kupować 3 latki i po 3 latach sprzedać. Na pewno posłuży tak samo bezawaryjnie co nowy ;)

[Fiacik]

Utrata wartości to tylko jeden z parametrów,ale jak się dobrze policzy,że tak jak ja mam czyli 4 lata gwarancji i assistance w całej europie,komplet kół zimowych w cenie auta,przeglądy bezpłatne (wymiana oleju i filtra oleju - gratis przez 4lata lub do przebiegu 60.000km) ,pełne OC i AC na pierwszy rok w cenie auta i w związku z powyższym ,,święty spokój" przez 4 lata to zupełnie nieźle to wygląda.
A w przypadku skody utrata wartości należy do najniższych na polskim rynku.
Pozostaje jeszcze radocha i przyjemność z jazdy nowym autem

[ślimak]

Kurde ale najwięcej traci się właśnie przez 3 lata. Potem jest już niska utrata wartości jest. To wolałbym kupować 3 latki i po 3 latach sprzedać. Na pewno posłuży tak samo bezawaryjnie co nowy ;)

Masz rację. Cena katalogowa leci na łeb - i wtedy bym się nie zdecydował. Biorąc pod uwagę cenę zakupu - za wiele nie straciłem.

Utrata wartości to tylko jeden z parametrów,ale jak się dobrze policzy,że tak jak ja mam czyli 4 lata gwarancji i assistance w całej europie,komplet kół zimowych w cenie auta,przeglądy bezpłatne (wymiana oleju i filtra oleju - gratis przez 4lata lub do przebiegu 60.000km) ,pełne OC i AC na pierwszy rok w cenie auta i w związku z powyższym ,,święty spokój" przez 4 lata to zupełnie nieźle to wygląda.
A w przypadku skody utrata wartości należy do najniższych na polskim rynku.
Pozostaje jeszcze radocha i przyjemność z jazdy nowym autem

Adam jak mówisz jest gwarancja i nie przejmujesz się niczym. Ja mam zawsze dodatkową zaletę - "KAŻDY PRZEJECHANY KILOMETR TEGO SAMOCHODU JEST MÓJ". Wiadomo, że piniądz rządzi światem - tylko i tak dostaniemy w d..ę szpadlem za te same pieniądze więc dlaczego nie dążyć do tego żeby sobie polepszyć.

[Tomek]

Zdradź co będzie następcą .. strasznie ciekaw jestem.