LINEA KLUB POLSKA

Nie ma czasem jakiejś farby przewodzącej do uzupełnienia ubytków na szybie?

will pisze:Nie ma czasem jakiejś farby przewodzącej do uzupełnienia ubytków na szybie?

są i takie rzeczy troszkę czytałem na ten temat ale tutaj jest mały problem, trzeba by było zerwać folię a zrywając można jeszcze bardziej pozrywać istniejące nitki i w tedy oprócz ogrzewania szyby nici z przyciemnionej szyby (ale mi się zrymowało na koniec )

Spróbowałbym zrobić małą dziurkę z jednej i drugiej strony i pomalować na folii.

podobno jest jakiś klej przewodzący którym smaruje się ubytki na paskach ale jak poczytałem na forach to jakiś mechanik się wypowiadał że nitki szybko psuja się z powrotem. Jak to mówią jedyny pewny sposób to wymiana szyby. Nie wiem albo będę myślał o wymianie szyby albo na razie będę jeździł tak.

panowie, na ile % macie przyciemnione szyby w swoich samochodach? czy ktoś przyciemniał szyby sam i czy nie było problemów z policją i przeglądem?

Zgodnie z normami unijnymi przednia szyba samochodu musi przepuszczać co najmniej 75 proc. światła, boczne przednie mogą mieć trochę mniej, bo 70 proc.

smak56 pisze:Zgodnie z normami unijnymi przednia szyba samochodu musi przepuszczać co najmniej 75 proc. światła, boczne przednie mogą mieć trochę mniej, bo 70 proc.

dzięki, tyle też wiem z internetu
a jak to jest z szybami tylnymi i tylnymi bocznymi?

enter pisze:

smak56 pisze:Zgodnie z normami unijnymi przednia szyba samochodu musi przepuszczać co najmniej 75 proc. światła, boczne przednie mogą mieć trochę mniej, bo 70 proc.

dzięki, tyle też wiem z internetu
a jak to jest z szybami tylnymi i tylnymi bocznymi?

Możesz nawet zamalować i nikt Ci nic nie powie
Ja mam tylną 90%, a tylne boczne 70% zaciemnienia.

Tomek pisze:

enter pisze:

smak56 pisze:Zgodnie z normami unijnymi przednia szyba samochodu musi przepuszczać co najmniej 75 proc. światła, boczne przednie mogą mieć trochę mniej, bo 70 proc.

dzięki, tyle też wiem z internetu
a jak to jest z szybami tylnymi i tylnymi bocznymi?

Możesz nawet zamalować i nikt Ci nic nie powie
Ja mam tylną 90%, a tylne boczne 70% zaciemnienia.

na jakiejś stronie w internecie pisało, że jeśli mamy dwa lusterka wsteczne, to przyciemnienie tylnych szyb bez znaczenia

To jeszcze ja swoje 5 groszy wcisnę. Zgadzam się z przedmówcami czyli tył można zamalować, a przód 70 - 75 % przepuszczalności. Z tego co słyszałem szyby atermiczne NIE SPEŁNIAJĄ tych norm lecz są zamontowane przez producenta więc mogą być.

Uprzedzając - Jak okleisz tylne i boczne tylne szyby i tylną i dostaniesz od Pana atest to jest to atest na FOLIĘ, a nie na SZYBY. Gdybyś chciał zamalować tylną szybę i boki tył - musisz posiadać lusterko prawe bo wsteczne wewnątrz jest niepotrzebne

Przegląd przejdziesz bez problemu.

Oczywiście nie zapomnij o następnej sprawie - szyba tylna jest ogrzewana i proponuję robić to z jednego kawałka folii. Co do ogrzewania jak się rozmyślisz i zerwiesz to może drogo zabulisz dużo za szybę.

Zgadzam się z przedmówcami, można przyciemnić czy nawet zamalować ale jest jeden wyjątek - nie można okleić folią odblaskową. Znajomy ma oklejone szyby srebrną odblaskową folią i diagnosta podbił mu przegląd ale kazał to zrzucić bo jak zatrzyma go policja to zabiorą dowód rejestracyjny lub nakażą usunąć folię na miejscu. Folia nie może być odblaskowa!

OK, dzięki Panowie za informację ;) mam zamiar przyciemnić szyby boczne tylne i tylną (poza serwisem - czyli samemu)

Rafcio - czyli jednym słowem mozna donieść na Pana diagnostę i będzie miał sprawę karną.

Spoko dobrze że podbił bo musiał by jeszcze raz jechać a tak ściągnął to sobie na spokojnie jak przyjechał do domu i jest ok, a diagnosta pewnie by się wykręcił bo powiedział by że na przeglądzie tego nie miał. Z resztą nie ma co zadzierać z diagnostami bo prędzej czy później może nam coś niespodziewanego wyskoczyć na badaniu technicznym a chyba nikt nie chce turlać się jeszcze raz na badanie powtórkowe i płacić dodatkową kasę.
U nas są 4 stacje diagnostyczne i biją się o klientów, jedni dają gratis płyn do spryskiwaczy, drudzy myjnie i jak komuś nie podbije to już tam klient nie wróci. Tylko teraz może ktoś pomyśleć że jestem za jeżdżącymi wrakami po drogach a to nie jest prawdą, ale jestem za tym że jeśli wyskoczą jakieś duperelki to powinni podbić.
Karać to powinni diagnostę który koledze podbił badanie w Punto z 1995 roku z niesprawnym amortyzatorem tylnym, wybitymi wahaczami, na łysych oponach i drążkami, nierównomierne hamowanie i inne. A kolega na to :no to teraz mam rok żeby usunąć usterki" takiego postępowania nie mogę zrozumieć bo nie chodzi tu o jakąś głupią folię odblaskową tylko to o bezpieczeństwo jego i innych użytkowników dróg

Rafcio pisze: U nas są 4 stacje diagnostyczne i biją się o klientów, jedni dają gratis płyn do spryskiwaczy, drudzy myjnie i jak komuś nie podbije to już tam klient nie wróci.

Dokładnie tak jest , to nie są czasy co kiedyś diagności podchodzą z dużo większą życzliwością niż 15-20 lat temu bo inaczej klient wybierze inną stację kontroli ,i to jest na plus dla nas . Pamiętam czasy jak się czekało przed wjazdem na przegląd w kolejce z sercem na ramieniu choć wiadomo było że auto sprawne lecz w pod świadomości był strach