Precyzja prowadzenia przy wiekszych predkosciach

[Martinero]

Witam wszystkich serdecznie. Chcialbym podpytac sie innych uzytkownikow Linea'i (sam jestem nowym uzytkownikiem, kupilem jakies dwa miesiace temu T-JET 120km), jak to jest z tym samochodem przy wiekszych predkosciach. Mam kilka spostrzezen i chcialem sie upewnic, czy "ten typ tak ma" i to jest normalne (u Was jest to samo), czy tez wrecz przeciwnie.

Mianowicie, zauwazylem, ze powyzej 140km samochod staje sie mniej stabilny w prowadzeniu. Daje zauwazyc sie spora wrazliwosc na wiatr, np. przy wyprzedzaniu tira na autotradzie, przy predkosci 140-160 kazdy podmuch "czuje sie w kierownicy" i trzeba sie nieco bardziej pilnowac (robic delikatne kontry).

Generalnie, jazda przy takich predkosciach zaczyna meczyc, bo zaczyna samochod delikatnie nosic a i przy silniejszym wietrze mam wrazenie myszkowania... Wydaje sie, ze z zawieszeniem wszystko w porzadku (przed zakupem byl w ASO na przegladzie w marcu tego roku, po kupnie mechanik takze zagladal i niby wszystko jest cacy i zadnych luzow w ukladzie kierowniczym).

Oczywiscie, jeszcze mozna by sprawdzic geometrie, moze opony etc. Oczywiscie, kazdy samochod przy wietrze troche nosi, ale jezdzilem Honda Civic, Fiat Stillo czy nawet Vito przy takich predkosciach i takiej niestabilnosci nie zauwazylem.

Ale tak podejrzewam, ze byc moze te Linejki tak maja. Auto nie jest niskie, srodek ciezkosci dosc wysoko, a i jak wyczytalem, precyzja ukladu kierowniczego nie jest najwyzsza, co z kolei mogloby przekladac sie na wrazliwosc tego auta przy wiekszych predkosciach?

Co Wy na to? Jak sie u Was prowadzi na autostradzie?

-- 28 sierpnia 2014, o 13:03 --

Musze dodac, ze autko jest super, fajnie jezdzi, zbiera sie etc. Fajne autko za rozsadna cene. Do idealu brakuje mi tylko tej stabilnosci, przy szybszej jezdzie...

[Kuzyn_z_Sosnowca]

No tak właśnie jest. Przód ciężki, a tył lekki. Weź pasażerów i sytuacja się poprawi. Co ciekawe przy prędkościach wyższych 180-200km/h auto na wprost prowadzi się lepiej niż przy 120km/h.

[will]

To lekkie auto wiec nosić będzie przy bocznym wietrze, ale zazwyczaj przy 150 ja nie mam zastrzeżeń, daj 205 17" jeśli dużo jeździsz. Oczywiście z tyłu ciężki bagaż mile widziany.

[Martinero]

No wlasnie, jechalem ostatnio z wakacji z kompletem pasazerow i pelnym kufrem... Wrazenia te same. Ale powiadasz, ze to samo u Ciebie... Wiec chyba tak Linejka ma...

-- 28 sierpnia 2014, o 13:42 --

Lekkie auto, to jescze nie wytlumaczenie, bo np. moja Honda Civic wazyla tylko 900kg, ale miala srodek nisko... i prowadzilo sie jak marzenie przy wiekszych predkosciach ;)

[will]

Jak pisałeś wysokie auto, wiatr ma co pchać.

[emmer]

ten typ tak ma. rada przyzwyczaić się i nie zwracać uwagi. nie przewróci się a zapei....ć można nieźle

[Martinero]

tak wlasnie myslalem, ze ten typ tak ma... jak potwierdzacie, zachowanie normalne dla tego samochodu.

Chcialem sie upewnic, zanim zaprowadzilbym do mechanika i kazal mu wypedzac "demony" ;) czy szukac dziury w calym.

Szkoda, bo naprawde super autko i jakby lepiej sie prowadzilo byloby wprost idealnie.

Dzieki wszystkim za posty!

[mwas]

Ja już na to chyba nie zwracam uwagi... dzisiaj trzepnąłem nią ponad 730 km w tym większość po A1 z prędkościami autostradowymi i powiem szczerze - nic mnie nie drażniło podczas jazdy (chyba już przyzwyczajenie ) a po przyjeździe na miejsce miałem ochotę pojechać jeszcze dalej Auto wysokie - może i tak, ale też i bez przesady Nie jest to taki "żagiel" jak niejedno auto na naszych drogach i nawet nie chcę widzieć co się dzieje w takim Matizie czy innym "pudełku" w takiej samej sytuacji, jak opisujesz

[Kuzyn_z_Sosnowca]

Do wszystkiego niby można się przyzwyczaić. Tylko potem, nie wiedzieć dlaczego, w jednym samochodzie po przejechaniu kilkuset km jesteś bardziej zmęczony niż w innym.

[martens24]

Jak dla mnie Linka super się prowadzi. Nie jest to mercedes ale dla mnie wystarczająco.

[Martinero]

Wszystko sie zgadza, nie mercedes, o niebo wyzej niz matiz, swietnie sie jezdzi... ale powyzej 140 wiecej meczy. Ostatnio jechalem A2 kilka godzin 150-160km/h i wiekszoc czasu musialem koncentrowac sie nad przywolywaniem samochodu do porzadku (robic delikatne kontry). Oczywiscie, da sie jechac, i nawet 190... Ale, wtedy samochod jest wymagajacy i z pewnoscia, kazdy milej wspominalby podroz, gdyby lepiej sie prowadzila (porownuje do innych samochod ktorymi jedzilem i nie mialem tak wyraznych problemow przy szybkiej jezdzie).

Jak juz pisalem, do idealu brakuje mi lepszych wlasnosci jezdnych przy duzych szybkosciach. Ale... w tej klasie i za taka cene, to trudno narzekac. Fajny woz, za dobra cene, bez dwoch zdan. Ale nie za dobrze zaprojektowany do szybkiej jazdy, moim zdaniem. Reasumujac, jak komus nie odpowiada, zawsze moze doplacic do mercedesa

-- 29 sierpnia 2014, o 11:54 --

cos za cos...

[emmer]

albo jeździć zgodnie z przepisami

[Martinero]

Oczywiscie z przepisami. W PL na autostradzie 140-150 (jest odchylka chyba 10% dopuszczalna, o ile pamietam) to wciaz przepisowo. Ale jak jade do Niemiec przepisy sa inne i az kusi, aby wcisnac do deski na autobanie...

No ale, 90% czasu, po zwyklych polskich drogach jednak jezdzi sie ponizej 140...

[emmer]

wiadomo że jak jest piękna trasa to niekiedy przepisy są na drugim miejscu


W PL na autostradzie jest do 140 km/h - żadnych zwyżek nie ma (pomijając błąd wskazań prędkościomierza, błedy pomiarowe radarów czy też widzi mi się policjanta:))

[Martinero]

Oczywiscie, chodzi o bledy pomiarowe... Nie inaczej. Czyli jak pojedziesz 150 na autostradzie, to nikt nie powinien Cie zatrzymac...
§ 7. Urządzenie rejestrujące dokonujące pomiaru prędkości, na potrzeby prowadzonych postępowań w sprawach o wykroczenia, nie zapisuje za pomocą technik utrwalania obrazów naruszeń polegających na przekroczeniu przez kierujących pojazdami dopuszczalnej prędkości o 10 lub mniej km/h.

-- 29 sierpnia 2014, o 12:32 --

czyli nie chodzilo o 10% tylko o 10km/k