Obwiśnięte - źle ustawione drzwi
-
- Nowy
- Posty: 14
- Rejestracja: 30 paź 2011, 11:22
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Polanka Wielka
Obwiśnięte - źle ustawione drzwi
Cześć
Obwiśnięte - źle ustawione drzwi - nierówne szczeliny pomiędzy drzwiami a nadwoziem, drzwi rysujące nadwozie (w okolicach przedniej krawędzi). miał ktoś tak?
Mnie to już spotyka drugi raz - pierwszy raz miałem tak z Punto 2 Sound - K.wa czy oni się nie nauczą robić rzeczy porządnie czy uważają, że tak ma być bo to tanie auto?
pzdr
tomek
Obwiśnięte - źle ustawione drzwi - nierówne szczeliny pomiędzy drzwiami a nadwoziem, drzwi rysujące nadwozie (w okolicach przedniej krawędzi). miał ktoś tak?
Mnie to już spotyka drugi raz - pierwszy raz miałem tak z Punto 2 Sound - K.wa czy oni się nie nauczą robić rzeczy porządnie czy uważają, że tak ma być bo to tanie auto?
pzdr
tomek
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
- FILBERT
- klubowicz
- Posty: 289
- Rejestracja: 26 sty 2010, 23:11
- Przebieg: 50000
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Poznań
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Jeśli kolega odebrał nowe auto z salonu to dziwne że nie zrobił porządnych oględzin przed odbiorem.
Podstawa to dokładnie sprawdzić auto w obecności sprzedawcy. Porównanie tego co odbiera ze specyfikacją w zamówieniu (patrz radio z MP3).
Jeśli kolega podpisał w ciemno to może się teraz tylko bujać na gwarancji. Miejmy nadzieje że nie trafiła się kolejna wydmuszka z demo i poza drobiazgami nie będzie sprawiał kłopotu.
Ja moje autko pół godziny odbierałem mimo że salon był profesjonalny i było przygotowane idealnie.
Sam sprzedawca sugerował mi szczegółowe oględziny by potem nie było kłopotu.
Podstawa to dokładnie sprawdzić auto w obecności sprzedawcy. Porównanie tego co odbiera ze specyfikacją w zamówieniu (patrz radio z MP3).
Jeśli kolega podpisał w ciemno to może się teraz tylko bujać na gwarancji. Miejmy nadzieje że nie trafiła się kolejna wydmuszka z demo i poza drobiazgami nie będzie sprawiał kłopotu.
Ja moje autko pół godziny odbierałem mimo że salon był profesjonalny i było przygotowane idealnie.
Sam sprzedawca sugerował mi szczegółowe oględziny by potem nie było kłopotu.
Wcześniej. Fiat 126p, 125p, VW polo 1,4, VW pasat B5 2,3l 4x4, Toyota Rav 4 2.0, Czasem Punto II, teraz linka 1.4 8v od 2007
-
- Nowy
- Posty: 14
- Rejestracja: 30 paź 2011, 11:22
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Polanka Wielka
No widzisz - niestety to moje pierwsze auto z salonu i tutaj chyba zapłaciłem "frycowe". Byłem przekonany, że kupując nówkę z salonu będę potraktowany uczciwie itp. Rozumiem, że kupując auto używane muszę go oglądnąć, ale nowe? Wracając do MP3 - w życiu bym nie przypuszczał, ze trzeba wziąć płytę i sprawdzać - gość mówił mi 2 razy, że jest MP3 ja dodatkowo 2 razy dopytywałem i za każdym razem kończyło się na odpowiedzi - : "Tak jest CD MP3". Mam to nawet w mailu i zaraz to drukuję.FILBERT pisze:Jeśli kolega odebrał nowe auto z salonu to dziwne że nie zrobił porządnych oględzin przed odbiorem.
Podstawa to dokładnie sprawdzić auto w obecności sprzedawcy. Porównanie tego co odbiera ze specyfikacją w zamówieniu (patrz radio z MP3).
Jeśli kolega podpisał w ciemno to może się teraz tylko bujać na gwarancji. Miejmy nadzieje że nie trafiła się kolejna wydmuszka z demo i poza drobiazgami nie będzie sprawiał kłopotu.
Ja moje autko pół godziny odbierałem mimo że salon był profesjonalny i było przygotowane idealnie.
Sam sprzedawca sugerował mi szczegółowe oględziny by potem nie było kłopotu.
- mireks
- klubowicz
- Posty: 969
- Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
- Przebieg: 159000
- Silnik: 2.0 Multijet
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
- Kontakt:
Pojedź do Serwisu i zleć usunięcie usterki. To może być jakaś pierdoła na 5 minut pracy mechanika. Pierwsze koty za płotydomeldoom pisze: No widzisz - niestety to moje pierwsze auto z salonu i tutaj chyba zapłaciłem "frycowe". Byłem przekonany, że kupując nówkę z salonu będę potraktowany uczciwie itp. Rozumiem, że kupując auto używane muszę go oglądnąć, ale nowe?
Linea Kombi
http://www.freemont.pl
http://www.freemont.pl
-
- Nowy
- Posty: 14
- Rejestracja: 30 paź 2011, 11:22
- Przebieg: 0
- Silnik: 1.4 8v
- Rocznik: 2011
- Lokalizacja: Polanka Wielka
Obyś miał rację :-)mireks pisze:
Pojedź do Serwisu i zleć usunięcie usterki. To może być jakaś pierdoła na 5 minut pracy mechanika. Pierwsze koty za płoty
Ale obawiam się, że ustawienie drzwi + poprawki lakiernicze to nie 5 minut. Musze jechać 45 km do ASO zostawić samochód i czekać na naprawę albo znowu wracać 45 km do domu po to by za kilka dni znowu jechać itd. Pracuję od 7 do 16 w dni powszednie - by jechać z autem muszę albo brać kogoś by mnie wziął z powrotem ( odległości + czas x 2) albo załatwiać auto zastępcze. Jak nie dostanę auta zastępczego to zaś muszę kombinować jak dojechać do pracy. I to dlaczego - pomijam na razie fakt, ze sam nie sprawdziłem auta - ale dlatego, że we Fiacie pracuję partacze i lenie, zarówno na produkcji jak i cała kontrola jakości - czyli wszyscy. A sprzedawca, który nie wie, jakie wyposażenie ma samochód?
Do kosztów samego samochodu w pewnym sensie muszę doliczyć własne koszty partackiej firmy. No chyba, że się mylę.
Co raz bardziej żal mi sprzedanego Punto i co raz bardziej zastanawiam się czy nie lepiej było kupić Passata z drugiej ręki.