Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
- wally
- klubowicz
- Posty: 34
- Rejestracja: 18 lut 2012, 20:06
- Przebieg: 55600
- Silnik: 1,4 8v
- Rocznik: 2012
- Lokalizacja: Wrocław
- Podziękował: 1 raz
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Ja w ostatni weekend miałem podobną przygodę co darkkam - jechałem autostradą w kierunku Opola. 40 km przed Opolem wyłączyło się radio, z początku myślałem że to bezpiecznik radia strzelił i kontynuowałem jazdę. Po chwili jednak na zegarach zaczęły wyświetlać mi się wszystkie możliwe komunikaty typu "ABS nie działa", "poduszki powietrzne nie działają itp czyli zapaliła się tzw choinka.
Zjechałem na pas awaryjny i wyłączyłem silnik - myślałem że to jakiś chwilowy foch Linki.
Po wyłączeniu silnika niestety nie dało się go już uruchomić.
Ze "słupka alarmowego" zadzwoniłem do obsługi autostrady czy nie mają w pobliżu jakiegoś samochodu dysponującego kablami rozruchowymi, niestety mila pani powiedziała że oni takimi rzeczami się nie zajmują ale może mi podać numery do firmy holującej samochody.
Wtedy przypomniałem sobie że przecież płacę kupę kasy za Assistance i powinni mnie zholować z autostrady, naprawić samochód i dać jeszcze samochód zastępczy jakby naprawa się nie udała.
W międzyczasie zdążyłem zatrzymać jeszcze jakiś samochód i zapytać czy kierowaca ma kable rozruchowe, co prawda kierowca nie miał zle zaofiarował się że mnie popchnie.
Z głupia frant postanowiłem sprawdzić czy mój samochód normalnie odpali - okazało się że udało mi się uruchomić silnik.
Niestety po przejechaniu niecałego kilometra silnik się wyłączył podczas jazdy i już nic się nie świeciło (tylko wskazówki zegarów drgały jakby miały febrę, podczas próby uruchomienia).
Korzystając już wtedy z usługi Assistance zadzwoniłem po lawetę, laweta zawiozła samochód do autoryzowanego dealera Fiata w Opolu.
Jednak jako że była to sobota i godzina 12.20 to Serwis stwierdził że niestety samochodem zajmą się dopiero w poniedziałek bo w soboty pracują tylko do 12.
Samochodu zastępczego z Serwisu też nie dostałem bo akurat wszystkie się rozjechały do klientów.
Samochód zastępczy od Ubezpieczyciela mogli mi dopiero podstawić w poniedziałek.
W poniedziałek okazało się na Serwisie że padł całkiem akumulator i że go wymienili na nowy. Samochód jest z roku 2012 więc byłem tym nieco zdziwiony. Pytałem czy na pewno sprawdzili alternator i regulator napięcia i czy one nie są uszkodzone, ale pracownik serwisu stwierdził że to na pewno akumulator.
Po przeczytaniu paru wątków zarówno o akumulatorach jak i padających alternatorach obawiam się że to jednak może być wina alternatora a nie akumulatora.
Tym bardziej że pokonanie dystansu ok 100 km spowodowałoby doładowanie akumulatora jeśli ten byłby choć trochę rozładowany.
Jeśli nie byłby prawidłowo ładowany to zapaliłaby się kontrolka ładowania a tego nie było.
Z drugiej strony - jeśli uszkodzony byłby alternator to nie ładowałby akumulatora ale pewnie tez kontrolka ładowania by się nie zapaliła.
Podczas jazdy włączone było ogrzewanie tylnej szyby (przez jakiś czas aby nie parowała), chodziły wycieraczki, włączone radio, włączona nawigacja i ogrzewanie kabiny na 2 biegu więc obciążenie prądowe raczej spore.
W serwisie stwierdzili że samochód próbowali w poniedziałek rano odpalić i to się im udało ale silnik pochodził parę sekund i zgasł. Po tym pomierzyli akumulator i był całkowicie rozładowany.
Opisywane było tu wielokrotnie wycie pojawiające się przy awarii alternatora, u mnie już 2 razy słyszałem jakieś niepokojące dźwięki przy rozruchu auta.
Zbliża się u mnie ten przegląd po 60000 km, czy molestować serwis o sprawdzenie alternatora i czy on podlega wymianie gwarancyjnej jeszcze?
Zjechałem na pas awaryjny i wyłączyłem silnik - myślałem że to jakiś chwilowy foch Linki.
Po wyłączeniu silnika niestety nie dało się go już uruchomić.
Ze "słupka alarmowego" zadzwoniłem do obsługi autostrady czy nie mają w pobliżu jakiegoś samochodu dysponującego kablami rozruchowymi, niestety mila pani powiedziała że oni takimi rzeczami się nie zajmują ale może mi podać numery do firmy holującej samochody.
Wtedy przypomniałem sobie że przecież płacę kupę kasy za Assistance i powinni mnie zholować z autostrady, naprawić samochód i dać jeszcze samochód zastępczy jakby naprawa się nie udała.
W międzyczasie zdążyłem zatrzymać jeszcze jakiś samochód i zapytać czy kierowaca ma kable rozruchowe, co prawda kierowca nie miał zle zaofiarował się że mnie popchnie.
Z głupia frant postanowiłem sprawdzić czy mój samochód normalnie odpali - okazało się że udało mi się uruchomić silnik.
Niestety po przejechaniu niecałego kilometra silnik się wyłączył podczas jazdy i już nic się nie świeciło (tylko wskazówki zegarów drgały jakby miały febrę, podczas próby uruchomienia).
Korzystając już wtedy z usługi Assistance zadzwoniłem po lawetę, laweta zawiozła samochód do autoryzowanego dealera Fiata w Opolu.
Jednak jako że była to sobota i godzina 12.20 to Serwis stwierdził że niestety samochodem zajmą się dopiero w poniedziałek bo w soboty pracują tylko do 12.
Samochodu zastępczego z Serwisu też nie dostałem bo akurat wszystkie się rozjechały do klientów.
Samochód zastępczy od Ubezpieczyciela mogli mi dopiero podstawić w poniedziałek.
W poniedziałek okazało się na Serwisie że padł całkiem akumulator i że go wymienili na nowy. Samochód jest z roku 2012 więc byłem tym nieco zdziwiony. Pytałem czy na pewno sprawdzili alternator i regulator napięcia i czy one nie są uszkodzone, ale pracownik serwisu stwierdził że to na pewno akumulator.
Po przeczytaniu paru wątków zarówno o akumulatorach jak i padających alternatorach obawiam się że to jednak może być wina alternatora a nie akumulatora.
Tym bardziej że pokonanie dystansu ok 100 km spowodowałoby doładowanie akumulatora jeśli ten byłby choć trochę rozładowany.
Jeśli nie byłby prawidłowo ładowany to zapaliłaby się kontrolka ładowania a tego nie było.
Z drugiej strony - jeśli uszkodzony byłby alternator to nie ładowałby akumulatora ale pewnie tez kontrolka ładowania by się nie zapaliła.
Podczas jazdy włączone było ogrzewanie tylnej szyby (przez jakiś czas aby nie parowała), chodziły wycieraczki, włączone radio, włączona nawigacja i ogrzewanie kabiny na 2 biegu więc obciążenie prądowe raczej spore.
W serwisie stwierdzili że samochód próbowali w poniedziałek rano odpalić i to się im udało ale silnik pochodził parę sekund i zgasł. Po tym pomierzyli akumulator i był całkowicie rozładowany.
Opisywane było tu wielokrotnie wycie pojawiające się przy awarii alternatora, u mnie już 2 razy słyszałem jakieś niepokojące dźwięki przy rozruchu auta.
Zbliża się u mnie ten przegląd po 60000 km, czy molestować serwis o sprawdzenie alternatora i czy on podlega wymianie gwarancyjnej jeszcze?
'Per Aspera ad Astra"
- andre0412
- klubowicz
- Posty: 159
- Rejestracja: 08 cze 2010, 21:52
- Lokalizacja: stolyca
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 3 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Ewidentnie alternator.Takie same objawy były u mnie jak jeszcze miałem Linke, przrchodziłem to 2x.Najpierw radio potem dyskoteka kontrolek a na końcu delirka wskazówek.Ciśnij serwis.
tapnięte z pralki Frania
tapnięte z pralki Frania
Nie trudno jest rozebrać kobietę wbrew jej woli,trudniej ubrać po jej myśli.
Bo kobietę trzeba trzymać krótko...najwyżej dwa lata.
Bo kobietę trzeba trzymać krótko...najwyżej dwa lata.
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Jeżeli trafił Ci się taki zbieg okoliczności jak mnie kiedyś w roverze to możliwe,że padło wszystko - najpierw kontrolka od ładowania ,potem alternator a właściwie regulator napięcia i na końcu akumulator,który tak się rozładował,że nadawał się tylko na śmietnik.
Bardziej jednak dziwi mnie odpowiedź pracownika serwisu - bo nie rozumiem jak można klientowi założyć nowy akumulator a nie sprawdzić podstawowej sprawy jaką jest ładowanie czy tez kontrolka.Chyba ,że ten fragment Twojego opisu jest nieprecyzyjny.
Myślę,że gwarancje na akumulator masz?
Bardziej jednak dziwi mnie odpowiedź pracownika serwisu - bo nie rozumiem jak można klientowi założyć nowy akumulator a nie sprawdzić podstawowej sprawy jaką jest ładowanie czy tez kontrolka.Chyba ,że ten fragment Twojego opisu jest nieprecyzyjny.
Myślę,że gwarancje na akumulator masz?
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Jeśli to Linea z 2012 r. to powinna być jeszcze na gwarancji i wally'ego nie powinno interesować, co tam się "zwaliło". Ma być naprawione przez gwaranta i już.
Wysłane z .... blendera zelmer ....
Wysłane z .... blendera zelmer ....
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Masz rację ,a ja przy okazji zauważyłem,że niektórzy z nas mają 3 letnie gwarancje to chyba była jakaś promocja w 2012 roku ?
Ja mam tylko 2 lata i we wrześniu mi się skończy.
Ja mam tylko 2 lata i we wrześniu mi się skończy.
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Był taki program "Linea Dla Ciebie", w ramach którego oferowali trzeci rok gwarancji na auto.
Chyba było to od samego początku kariery Liny w Polsce.
Ty nie masz???
U dilera dawali taki śmieszny certyfikat.
Jak jesteś ciekaw, to mogę zrobić skan i wstawić.
Chyba było to od samego początku kariery Liny w Polsce.
Ty nie masz???
U dilera dawali taki śmieszny certyfikat.
Jak jesteś ciekaw, to mogę zrobić skan i wstawić.
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Tomek, poźniej chyba to zlikwidowali.
U mnie obudowa alternatora była pęknięta ale ładowanie było wzorowe. skoro u Ciebie wymienili akumulator, to nie wierze że nie sprawdzali ładowania.
jak będziesz na przeglądzie to niech go sprawdzą dokładnie, do tego można jeszcze sprawdzić masę i pasek.
U mnie obudowa alternatora była pęknięta ale ładowanie było wzorowe. skoro u Ciebie wymienili akumulator, to nie wierze że nie sprawdzali ładowania.
jak będziesz na przeglądzie to niech go sprawdzą dokładnie, do tego można jeszcze sprawdzić masę i pasek.
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Mam tylko możliwość dokupienia u dealera na następne 2 lata za coś ponad 2000zł i cały czas się zastanawiam czy warto ?
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta
- mwas
- Prezes
- Posty: 6947
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 402 razy
- Otrzymał podziękowań: 948 razy
- Kontakt:
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
U emmera była tylko pęknięta obudowa, podobnie jak i u mnie i ładowanie było OK, ale np ślimakowi po drodze na zlot auto odmówiło posłuszeństwa podobnie jak wally i u niego alternator okazał się "padaczką". wally, nie daj się zbyć w serwisie tylko niech sprawdzają ładowanie ! Jak dla mnie nie jest możliwe, żeby podczas jazdy po przebyciu sporego odcinka i ze sprawnym ładowaniem nagle zabrakło prądu w aucie i to do tego stopnia, że gaśnie silnik Na 99% masz uwalony alternator i to nie koniecznie obudowa musi być pęknięta. Rozumiem, że auto masz w Opolu a Ty jesteś z Wrocka. Jeśli dostaniesz nawet nowy akumulator, a altek będzie padnięty, to obstawiam, że nie dojedziesz z tego Opola do domu we Wrocławiu
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
a to już musisz sam zdecydować. jeżeli twój egzemplarz nie jest jakiś upierdliwy to ja bym nie brał. w moim przypadku koniec gwarancji i koniec wizyt w ASO, a serwisowanie u "pana Mietka" w garażu wyszły lince o wiele lepiejFiacik pisze:Mam tylko możliwość dokupienia u dealera na następne 2 lata za coś ponad 2000zł i cały czas się zastanawiam czy warto ?
- Tomek
- Moderator
- Posty: 6684
- Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
- Przebieg: 131000
- Silnik: 1.4 V8 + LPG
- Rocznik: 2009
- Lokalizacja: Radom
- Podziękował: 320 razy
- Otrzymał podziękowań: 346 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
Dodatkowa gwarancja może być okrojona, tak jak w przypadku tego naszego trzeciego roku w ramach "Linea Dla Ciebie"
Trzeba poczytać to co napisane drobnym druczkiem, żeby potem nie było zdziwienia, że wiele rzeczy nie podlega już gwarancji.
Każdy robi jak lubi.
Ja osobiście bym się nie zdecydował, choć może mój pogląd wynika z tego, że nie byłem ze swoją ani razu w ASO na żadnej naprawie w ramach gwarancji. Pusta kartoteka.
Trzeba poczytać to co napisane drobnym druczkiem, żeby potem nie było zdziwienia, że wiele rzeczy nie podlega już gwarancji.
Każdy robi jak lubi.
Ja osobiście bym się nie zdecydował, choć może mój pogląd wynika z tego, że nie byłem ze swoją ani razu w ASO na żadnej naprawie w ramach gwarancji. Pusta kartoteka.
- smak56
- klubowicz
- Posty: 5143
- Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
- Przebieg: 276000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 396 razy
- Otrzymał podziękowań: 649 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
W moim przypadku oberwała się cela w akumulatorze i zrobiła zwarcie na plusie. Wymiana akumulatora na nowy /miał 18 m-cy/ i do dzisiaj spokój /2 rok/.mwas pisze: Na 99% masz uwalony alternator i to nie koniecznie obudowa musi być pęknięta.
smak56
* * * *
* * * *
- mwas
- Prezes
- Posty: 6947
- Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
- Przebieg: 98000
- Silnik: 1.4 MultiAir 170 KM
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Gdańsk
- Podziękował: 402 razy
- Otrzymał podziękowań: 948 razy
- Kontakt:
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
No chyba że tak, ale i tak w takim przypadku należałoby sprawdzić ładowanie akumulatorasmak56 pisze:W moim przypadku oberwała się cela w akumulatorze i zrobiła zwarcie na plusie. Wymiana akumulatora na nowy /miał 18 m-cy/ i do dzisiaj spokój /2 rok/.
Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170 KM
- smak56
- klubowicz
- Posty: 5143
- Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
- Przebieg: 276000
- Silnik: 1.3 multijet
- Rocznik: 2007
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Podziękował: 396 razy
- Otrzymał podziękowań: 649 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
To Maciek bez dwóch zdań! Jak również wszystkie przewody, klemy itd.
Ostatnio zmieniony 11 lut 2015, 12:44 przez smak56, łącznie zmieniany 1 raz.
smak56
* * * *
* * * *
- Fiacik
- klubowicz
- Posty: 1301
- Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
- Przebieg: 27000
- Silnik: 1,0 TSI-110KM
- Rocznik: 2019
- Lokalizacja: Żywiec
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 144 razy
Re: Awaria alternatora - świeci kontrolka AIRBag
I stąd / wg powyższego / było moje zdziwienie na odpowiedź mechanika w ASO .
Za wypowiedzi odnośnie gwarancji - dzięki ,proszę ewentualnie o więcej .Dodam,że też bardziej jestem pesymistą w tym temacie.
Za wypowiedzi odnośnie gwarancji - dzięki ,proszę ewentualnie o więcej .Dodam,że też bardziej jestem pesymistą w tym temacie.
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta