emmer pisze:dzieki. na jedno swoje pytanie tez znalazłem odpowiedź: Jasne , że można ale raczej odradzam taki zabieg. Lepiej wymienić na dłuższ. Kiedyś sprzedawca w sklepie mówił, że przyjechałdo nigo taki klient z łącoznym samodzilnie kablem i po pomiarze SWR spadł na 1.2-1.. więc to nie ma sensu.
emmer, zazwyczaj długość kabla jest wystarczająca aby przeciągnąć go przez zały samochód i jeszcze zostanie Ci trochę zapasu. Ale jeśli zamierzasz upchnąć kabel w szczelinach pod progami, to może Ci go zabraknąć. Samodzielne przedłużenie kabla dobrze jest zrobić tylko z pomocą specjalnych złączek (powszechnie stosowane są tzw. UC-1 - takie ma wyjście radio). Stracisz odrobinę na mocy odbieranego sygnału - jak na każdej złączce - ale za to będziesz mieć połączenie o oporności falowej /nie elektrycznej!/ 50 omów, co ma bardzo istotne znaczenie dla nadajnika. Najważniejsze jest, aby połączenie zachowało charakter koncentryczny czyli współosiowy. Sztukowanie kabelków zostaw majsterkowiczom z przyrządem pomiarowym. Wymiana całego kabla do anteny może być nieco kłopotliwa, bo zazwyczaj antena jest nierozbieralna.
Są dwie szkoły co do sztukowania albo przycinania kabla. Jedna mówi, ze długość ma znaczenie, inna że wręcz przeciwnie - żadnego znaczenia nie ma. Z dwojga złego lepiej sobie dosztukować brakujący odcinek metodą taką jak napisałem wcześniej niż lutować coś na kolanie.
Ważne jest, aby kabel nie był zwinięty w motek, pętelkę, nie był zagięty w ostrą pętlę 360 st. jak spinacz biurowy, bo może stracić swoje parametry przesyłowe. Kolejna sprawa, to dopasowanie anteny do samochodu. Najlepiej stawiać antenę na dachu, co jest intuicyjne i oczywiste. Montaż na klapie bagażnika lub gdzieś z boku pogarsza parametry nadawcze i odbiorcze. Dla anteny istotne znaczenie ma powierzchnia, na której jest zamontowana. Im jest ona mniejsza i bardziej skomplikowana (np. bagażnik), tym mniej skutecznie będzie pracować antena. Ostatnia sprawa to dopasowanie anteny do samochodu. Bez przyrządu tego sam nie zrobisz. Lepiej jest pojechać do serwisu CB i za 20 zeta zrobią Ci to konkretnie. Montowanie anteny na stałe w karoserii jest bez sensu. Nic nie zyskasz poza dziurą w dachu lub w najlepszymm razie szpecącym uchwytem na krawędzi klapy bagażnika. Wyciągnięcie dzięki temu łączności na 1 km więcej jest moim zdanie nie warte zachodu. Podstawa magnesowa w zupełności załatwia sprawę.
Jedną antenę dopasowuje się do jednego samochodu i w zasadzie przenoszenie anten nie powinno mieć miejsca ponieważ na innym aucie może ona gorzej pracować. Osobiście bym to olał i po prostu sprawdziłbym jak działa. Jeśli będzie to dach innego samochodu osobowego, to odstępstwo będzie niewielkie. Gdy wrzucisz anteną na busa lub ciężarówkę, to może być znacznie gorzej. Mogą Cię wtedy słabiej słyszeć. Wszystko zależy od tego czy chesz dużo rozmawiać przez radio. Jeśli bęziesz głównie słuchać, to w zasadzie będziesz mieć zawsze dobry odbiór.
Są dwa rodzaje anten - strojone przez przycinanie długości i strojone za pomocą specjalnych pierścieni na uchwycie pręta. Ten drugi rodzaj można łatwo zaadoptować do innego samochodu ponieważ stroją się jak nowe. Są to anteny uniwersalne tj. wielokrotnego użytku, ale i tak trzeba je dostrajać do konkretnego auta. Nie będziesz jej musiał sprzedawać z samochodem
Cena anteny, którą wybrałeś (ok. 220 zł) powinna Ci zagwarantować jej dobre działanie, dobre i łatwe strojenie. Nie wiem czy ten konkretnie typ jest dobry, bo czasem jedna antena ma skrajne opinie. Jednak dobrze jest się kierować ceną. Na antenie nie ma sensu oszczędzać. Łakomienie się na tanią jatkę jest błędem. Solidniej wykonana bęzie lepiej uodporniona na wilgoć.
Atena jest dobrym radyjkiem, ale w ruchu miejskim bywa z nią różnie. Gdy naraz chce rozmawiać 7 osób z różnych części miasta, to nie ma bata, że Ci nie zaszumi. Pytanie czy inne radia też tak pracują - tego nie wiem, ale czasem słychać irytyację ludzi na kocioł w eterze więc to chyba powszechne zjawisko. W trasie będziesz zadowolony. Można jedynie narzekać na zbyt słabą głośność w głośniku, ale w t-jecie to raczej cicho jest?
Inną sprawą jest, że Atena ma świetne filttry antydieslowe, a te silniki potrafią zabić każde radio. Tylko nieliczne przechodzą test. U mnie Atena zdała egzamin już drugi raz
Silniki benzynowe mniej zakłócają eter więc u Ciebie wybór radia innego niż atena nie będzie zadnym problemem.