Problem z odpalaniem multijet 1,3 90KM

[brales]

1.Skoro twierdzisz, że ciśnienie paliwa jest dobre to może jednak wtryski przytkane jakimś słabym paliwem z przeszłości. Ja bym proponował nalać do baku koncentratu do czyszczenia wtrysków - wydatek niewielki, kilkanaście zł na alle.., na stacji benzynowej też do dostania.

Cisnienie paliwa w odczytach pokazuje odpowiednie (tak mi sie wydaje od 300 w górę bar do nawet 500) i auto jak już odpali to jeździ normalnie stąd założenie że jest ok, z tym środkiem to sprobuje może akurat pomoże :-)

2. Może lewe powietrze w dolocie, wąż pęknięty. Chociaż przy nieszczelności kopciłby chyba cały czas a nie tylko przy odpalaniu i był słabszy. Nie wiem.

nie zauważyłem żadnych ale sprawdzę jeszcze raz, wydaje mi się że jakby uciekało to mógłby mieć problemy z wejście na doładowanie bo by gdzieś uciekało ciśnienie jak zacznie turbo dmuchać a te jest ok ale nei zaszkodzi myśle sprawdzić

3. A sprawdzałeś miernikiem świece żarowe - to chyba najprostsza czynność. Odpiąć wtyczki sprawdzić ich oporność. A potem sprawdzić czy podawane jest na nie napięcie przy rozruchu - miernikiem.

same świece sprawdzałem i nawet wymieniałem, nie sprawdzałem za to czy jest prąd wtyczkach przy rozruchu, słychać za to takie kliknięcie/pykniecie przy włączenie zapłonu które niby ma oznaczać uruchomienie przekaźnika, czuje że to nie będzie to bo wydaje mi się że raczej by nie odpalił po tym jak myśli że ma zimny silnik ale sprawdzę dla pewności nie zaszkodzi a jedynie chwile czasu i zawsze będzie wiadomo

dzięki za porady

[Fiacik]

A ja dalej upieram się przy twierdzeniu,że to coś z paliwem tym bardziej,że już o to pytałem i odpowiedzi brak

[zibi186]

A ja dalej upieram się przy twierdzeniu,że to coś z paliwem tym bardziej,że już o to pytałem i odpowiedzi brak

Skoro problem z odpaleniem jest po dłuższym postoju , to można by tak pomyśleć , ale jak to się ma do faktu , że sztuczne obniżenie temperatury powoduje wcześniejszy zapłon ? Gdyby fizycznie paliwo sie cofalo , to by go nie było i już . . . Niezależnie od poziomu temperatury .. . Tak , myślę . Ale skoro wskazania temperatur z czujników zgadzają się ze stanem faktycznym , to same czujniki można chyba wykluczyć Podobno do 30 stopni w silniku nastawy są brane z body komputera , powyżej tej temperatury dopiero z czujników - gdzieś tu na forum padło takie stwierdzenie , zatem . . . Może problem jest w samym sterowniku ?? idąc dalej , wygląda mi to tak , jakby dawka paliwa podczas rozruchu była po prostu za mała - podejrzewam że jest ona także uwarunkowana temperaturą .Pozdrawiam

[Fiacik]

W dużej mierze zgodziłbym się z twierdzeniem,że to dawka rozruchowa paliwa jest za mała,ale to skąd wtedy ten biały dym po odpaleniu?

[Fiacik]

Te trudności z odpalaniem i ten biały dym po uruchomieniu to podobno objaw zapowietrzenia - tak mi to wyjaśnił przed chwilą znajomy mechanik i zalecił szukać usterki po tej właśnie linii.

[zibi186]

Może więc wstawić zawór zwrotny na wężu paliwowym ? Ale skąd bierze się paliwo , po obnizeniu temperatury ?

[smak56]

O którym czujniku temperatury mówicie? Przy termostacie 55193203?
Dla porównanie wrzuciłem odczyty mojego auta. Może na coś naprowadzą?

[brales]

Hej dzięki wszystkim za odpowiedzi i podpowiedzi, dzisiaj chwilę popatrze i tak:

A ja dalej upieram się przy twierdzeniu,że to coś z paliwem tym bardziej,że już o to pytałem i odpowiedzi brak

Opisałem na poprzedniej stronie natomiast faktycznie zapomniałem dopisać gdzie tankuje więc teraz to robię :D głównie jest to lotos :-)
Co do właśnie zapowietrzenia to właśnie zaprzecza temu to że oszukanie czujnika temperatury sprawia że auto pali niemam na dotyk,
ten dymek pojawia się dopiero po tym jak auto odpali po iluś tam nieudaych próbach. Jak oszukam go z temp do odpali od razu za pierrwszym razem i nie ma mowy o tym dymku, no i też czy w przypaku zapowietrzenia pokazwałby ciśnienie ponad 300 bar a czasem skok nawet chwilowy skok do max 500.
Tutaj paliwo do pompy wysokiego ciśnienia podaje pompa w zbiorniku paliwa i ona pompuje ładnie. Co do obecności dymu po odpaleniu po tym jak wcześniej nie udało mi się odpalić ileś tam razy to tłumaczę sobie w ten sposób, że każdy nieudany rozruch powoduje wyrzucanie niespalonej mieszanki do kolekora, turbo, wydechu, katalizatora itp, jak nie dojdze do zapłonu to jakaś część ropy z mieszanki osiądzie pewnie na tym wszystkim a w końcu jak odpali to spaliny są bardzo gorące i spowoduj wyparowanie/dymienie tego, taki sam efekt jak np wezmi sie wyleje odrobine ropy na gorący kolektor wydechowy to powstanie dużo dymu, tak samo i tutaj :D niemniej spróbuję coś w tej kwestii sprawdzić też

O którym czujniku temperatury mówicie? Przy termostacie 55193203?
Dla porównanie wrzuciłem odczyty mojego auta. Może na coś naprowadzą?

Tak chodzi o czujnik cieczy przy termostacie :-) Dzięki za odczyty zawsze jest jakiś punkt odniesienia, jak tylko sprawdzę i porównam dam znać :-)

Skoro problem z odpaleniem jest po dłuższym postoju , to można by tak pomyśleć , ale jak to się ma do faktu , że sztuczne obniżenie temperatury powoduje wcześniejszy zapłon ? Gdyby fizycznie paliwo sie cofalo , to by go nie było i już . . . Niezależnie od poziomu temperatury .. . Tak , myślę . Ale skoro wskazania temperatur z czujników zgadzają się ze stanem faktycznym , to same czujniki można chyba wykluczyć Podobno do 30 stopni w silniku nastawy są brane z body komputera , powyżej tej temperatury dopiero z czujników - gdzieś tu na forum padło takie stwierdzenie , zatem . . . Może problem jest w samym sterowniku ?? idąc dalej , wygląda mi to tak , jakby dawka paliwa podczas rozruchu była po prostu za mała - podejrzewam że jest ona także uwarunkowana temperaturą .Pozdrawiam

No właśnie też mi się wydaje, że to coś ze składem mieszanki, tylko staram się dojść co jest przyczyną.. z tym braniem temp z kompa to nawet sam myślałem o czymś takim, aczkolwiek wydaje mi się ze to nie to, u mnie bardziej ta graniczna temp to jest coś koło 0 już na parę stopni powyżej 0 już pojawia się problem z odpaleniem. Generanie to masz na myśli takie coś że poniżej pewnej temp komputer ignouje wskazania niektórych czujników i bierze ich wartości zakodowane na stałe w komputerze ?

[zibi186]

Tak jak pisałem , wyczytałem gdzieś na forum że poniżej 30 stopni body nie czyta wskazań czujników ( no właśnie - temperatury jednak musi uwzględniać przy rozruchu - tak podpowiada logika ) , tylko nastawy są zapisane w mapie paliwowej i stamtąd brane . . . Zapewne te zapisane dane też powinny ulegać pewnym modyfikacjom - auto się przecież wciąż uczy naszego stylu jazdy . . . Nie pamiętam - czy próbowałeś już robić procedurę adaptacyjną ? Wykasować nastawy w komputerze i niech się uczy od nowa ? A może jeszcze spróbuj poruszać wtyczkami przy body ? Psikania tam czymkolwiek raczej nie polecam , albo trzeba by odpiąć przynajmniej minusową kleme z aku i potem dłużej poczekać , aby dać odparować środkowi . Znajomy elektronik zasugerował mi kiedyś , że ten środek niefrasobliwie użyty potrafi narobić więcej szkody niż pożytku . Pozdrawiam

[smak56]

Dla porównanie wrzuciłem odczyty mojego auta. Może na coś naprowadzą?

Dzięki za odczyty zawsze jest jakiś punkt odniesienia, jak tylko sprawdzę i porównam dam znać :-)

Jak będziesz potrzebował inne odczyty, pisz - mam wszystkie.

[smak56]

Próbowałem pomóc a dzisiaj sam proszę.
Wróciłem do domu, trochę odczekałem na schłodzenie turbiny i auto samo zgasło! Nie mogę odpalić. Próbowałem wiele razy.
Akumulator nowy, przewód masowy nowy, rozrusznik po regeneracji - kręci, obszedłem filtr paliwa, paliwo do pompy wtryskowej dochodzi. Poluzowana nakrętka na wtrysku puszcza, czyli napęd (ON) dochodzi. Co się dzieje? Podłączyłem multiecuskana i wyrzuciło błąd P0657

1234.jpg

, błąd przepływki nieistotny, gdyż ją odpiąłem. Jedynym "dziwnym" objawem jest terkoczący przekaźnik świec żarowych. Przeczesałem na ile się dało internet, ale nigdzie nie znalazłem odpowiedzi co konkretnie zrobić aby to naprawić.
Moje pytania do Was dotyczą wskazówek, które pomogą lub naprowadzą na usunięcie usterki.
- co oznacza "przerwa w obwodzie zasilania "A" nastawników?
- o jaki czujnik może chodzić?
- o który przekaźnik chodzi?

skrzynka.jpg

Liczę na Waszą pomoc.
Znalazłem jeszcze takie coś

P 0657-crop.jpg

[mwas]

Tak jak rozmawialiśmy przez telefon - moim zdaniem, na "dzień dobry" do sprawdzenia napięcia, jakie wychodzą z "nóżek" oznaczonych numerem 87 przekaźników T9 i T10 znajdujących się w skrzynce w komorze silnika, na poniższym schemacie oznaczone czerwonymi kółeczkami, przekaźniki oznaczone niebieskim kółkiem na schemacie skrzynki

schemat_post.png

Reszta poszukiwań problemu po pomiarach Mam nadzieję, że to tylko jakaś wredna kuna zajęła się jakimś kabelkiem a nie konieczność wymiany całej skrzynki z bezpiecznikami (odpukać w niemalowane...)

[smak56]

Tak jak napisałeś, sprawdziłem napięcie na nogach prądowych przekaźników T 9 i T 10. . Po zmierzeniu napięcia akumulatora (12,08 V), zmierzyłem napięcie na nodze 30 przekaźnika T 9 (takie jak aku), na nodze 87 - 9,85V. Zamieniłem przekaźniki i napięcie na obydwu nogach było takie jak podaje aku. Silnik nie odpalił, ale główny przekaźnik przestał terkotać. Przekaźnik T 10 na nodze 30 tak jak aku, na nodze 87 też, ale po kilku sekundach zanika. Rozebrałem całą skrzynkę bezpieczników i ją otworzyłem. Wszystko co widać jest jak nowe. Żadnych nadpaleń, czy śniedzi i korozji. Przewody wtyczek w skrzynce wyglądają o.k. poskładam wszystko i poczekam na zamówione nowe przekaźniki T 9 i T 10.
Edit.
Po złożeniu silnik dalej milczy, błędy P0657 i P0335
Poddaję się. W poniedziałek laweta i niech mechanik pomyśli.
Tchnąłem w siebie trochę nadziei. Błąd P0335 to błąd czujnika położenia wału. Zamówiłem nowy i czekam

[smak56]

Dzisiaj moja Linea z powrotem ożyła.
Stało się tak za sprawką Macieja (mwas), który wskazał co należy sprawdzić i pomierzyć. Wielkie dzięki Maciek! .
Po zamówieniu części i ich wymianie, Linea odpaliła i jak na razie ma się dobrze.
Błąd P0657 niezgodność napięcia .... Wymieniony przekaźnik T9 30A
Profilaktycznie wymieniłem przekaźnik T10 20A
Błąd P0335 - wymieniłem czujnik położenia wału (przed odpaleniem). Stary był dobry (pomierzyłem po wymianie).
Tak więc głównym winowajcą był przekaźnik T9 znajdujący się w skrzynce bezpieczników w komorze silnika.

[Tomek]

Bardzo cieszy to że udało się przywrócić Linusię do życia.
Swoją drogą, nie spodziewałem się że taka rzecz jak przekaźnik może nagle się zepsuć.