Strona 1 z 2

Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 07 cze 2018, 11:21
autor: lineauser
Witajcie.

Jestem nowym użytkownikiem Fiata Linea w wersji TJET.
Wcześniej użytkowałem okazjonalnie Linea 1.4 8V i Grande Punto 1.2 8V.

Niedawno udało mi się zakupić pojazd (Linea 1.4 TJET) od 1. właściciela z przebiegiem nieco ponad 70 kkm. Do dziś byłem relatywnie zadowolony z nowego nabytku.

Niestety o poranku -> niespodzianka :przykry :
- twardy pedał sprzęgła (zarówno na zgaszonym silniku jak i po odpaleniu), brak możliwości wrzucenia jakiegokolwiek biegu
- na wyłączonym silniku zachodzi możliwość wrzucenia biegu lewarkiem bez użycia pedału sprzęgła, odpalając mamy bieg, ale brak możliwości wysprzęglenia

Czy ktoś z Szanownych Klubowiczów miał podobną awarię? Może jest dostępny jakiś tutorial na forum, który przeoczyłem.
Kolejne pytanie: czy możecie Drodzy polecić sensownego mechanika - Dąbrowa Górnicza (okolice)? Wiem, że to "wróżenie z fusów", jakkolwiek na jakie koszta się nastawiać w wersji min / max?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 07 cze 2018, 11:28
autor: mwas
No witamy na forum ! Szkoda, że takich smutnych okolicznościach... :oj Przeglądnij wątki o sprzęgle, bo zapewne to tam będzie problem :oj W T-Jet niestety sprawa się o tyle komplikuje, że tam jest dwumasowe koło zamachowe :oj Komplikuje w sensie kosztowym oczywiście, bo wymianę to pewnie każdy mechanik ogarnie :ink

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 07 cze 2018, 14:06
autor: pogromcaslaskiej
Napewno sprzęgło i wysprzeglik,dwumasta jest dosyć trwała,

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 07 cze 2018, 14:23
autor: martens24
U mnie w T¬jet jak poszedł wysprzęglik podobne objawy i kałuża płynu pod samochodem.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka


Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 07 cze 2018, 21:53
autor: zibi186
U mnie przy wysprzegliku pedał chyba wpadal w podlogę 🤔 to bylo tez prxy przebiegu ok 70 000 , sprawdź poziom plynu hamulcowego , jesli jest ubytek to raczej na pewno wysprzeglik . Jesli ubytku nie ma , szukal bym chyba gdzie indziej . . . Wężyk podcisnienia od serwa . . . ?

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 07 cze 2018, 23:11
autor: lineauser
Dziękuję za odpowiedzi.
Płyn sprawdzany rano i pod wieczór - ubytków brak.
Reszta trudna do weryfikacji, awaria dopadła mnie na zatłoczonym parkingu. Trzeba będzie przewieźć auto na warsztat.
Byłem dziś w ASO Szczęsny-Zjawiony, generalnie dla obsługi serwisu, jak na razie, zagadka.
- Proponują, by przywieźć auto, ale na wejściu min. 600 zł za samo zrzucenie skrzyni.
Swoją drogą nie wiedzieli, że w TJET wysprzęglik centralny jest w skrzyni.
Mam wątpliwości, jeśli tak ma to ma u nich wyglądać.
Wysłałem zapytania do Ganinexu K-ce, Italauto i Fiat Partner. Czekam na odpowiedź. Obdzwoniłem mechaników lokalnych - tu nikt nie chce robić sprzęgła w TJET....

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 07 cze 2018, 23:30
autor: zibi186
Pomylilem się z tym wężykiem , mowa jest o pedale sprzęgla , nie hamulca - sorry 😄

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 09 cze 2018, 16:54
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Nic trudnego, każdy mechanik da radę. Ja w garażu wymieniłem sprzęgło i dwumas, ale nie chciałbym drugi raz przez to przechodzić.

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 09 cze 2018, 17:09
autor: pogromcaslaskiej
Chyba se jaja robią nikt nie chce robić sprzęgła w t-jet, śmiechu warte😁,u mnie wymiana samego sprzęgła kompletnego bez dwumasy to koszt robocizny ok 250zł,tyle samo co np w skodzie fabi 1,4 16v

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 09 cze 2018, 22:51
autor: duskap
W Krakowie wymiana sprzęgła i dwumasy w T-Jet wręcz na poczekaniu w każdym warsztacie.

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 27 cze 2018, 16:01
autor: lineauser
Linea po wymianie zestawu sprzęgła i wysprzęglika. Okazało sie, że uszkodzeniu uległo słoneczko na tarczy (pęknięcie na obwodzie z zapadnięciem zębów).

... i znów unieruchomiona. Mechanik nie wiedział jak odpowietrzyć. Przy odpowietrzaniu prawdopodobnie uszkodził mocowanie przewodu do wysprzeglika.
Ciśnienie wyrzuca przewód z wysprzęglika i płyn ucieka zaworkiem odpowietrzającym.

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 27 cze 2018, 16:07
autor: lineauser
...czekam na lawetę. Swoją drogą - czy możliwe jest, że podwinęło jakieś uszczelnienie, ponieważ przewód jest w pozycji na tzw. jeden klik wysunięcia (jak w trybie odpowietrzania) i nie można jej zmienić, tzn. docisnąć do wysprzęglika..?

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 27 cze 2018, 18:19
autor: zibi186
chyba masz rację ? 🤔 jeśli coś blokuje ten zatrzask to bardzo możliwe moim zdaniem że tak właśnie jest . . .

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 27 cze 2018, 19:37
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Metalową klamerkę trzeba ścisnąć palcami i wcisnąć wężyk.

Re: Dzień dobry... gdyby nie zły początek dnia

: 27 cze 2018, 20:02
autor: lineauser
Drodzy. Potwierdziło się. Winowajcą było uszczelnienie. Oring zawinął się na przewodzie i rozdarł. PS. O klamerce wiem.
Uszczelek brak w okolicy. Sprzedawane w komplecie z przewodem 55210308 = 360zl.

Teoretycznie można zamówić oring EPDM /odporny na płyn hamulcowy/ w sklepie internetowym, ale trudno powiedzieć jakie to ma mieć wymiary /5x1, 6x1, 5.5x1.5, 5.7x2/
Element jest na tyle wypracowany, że nie sposób określić co tam powinno "siedzieć".