Strona 1 z 14

Kosmetyki do naszych samochodów

: 29 mar 2010, 22:00
autor: jay_21
Myślę, że przydałby się taki wątek na forum aby podzielić się opinią nt. szamponów/wosków/pianek do wnętrz. Moderatorów proszę o podwieszenie tego tematu.

Ja do mycia samochodu używam szamponu z woskiem f-my Moje Auto. Szampon jest dość wydajny, dobrze się pieni i ma przyjemny delikatny zapach. Po szamponie zostają delikatne zacieki i trzeba przepłukać czystą wodą.. Na tak oczyszczoną powierzchnie nakładałem wosk Turtle Wax ICE. Wosk jest w płynie i jest przeznaczony raczej dla leniwych, nie pozostawia żadnych smug na czarnych plastikach, szybko się go nakłada i jeszcze szybciej poleruje :) Jak ktoś ma wprawę to całe auto można nawoskować w 15 minut (tradycyjnym woskiem zajmowało mi to dobrą godzinę). ICE ma jedną znaczącą wadę - niska trwałość. Po kilku deszczowych dniach wosku na lakierze już nie ma. Zastanawiam się czy nie zmienić wosku na trwalszy.

Do wnętrza używam matowego PLAKA. Jest chyba najlepszy i do tego niewiele kosztuje :)

A wy czego używacie?

: 01 maja 2010, 19:51
autor: Tomek
Myłem sobie dzisiaj swoją bestię i użyłem do tego (mój pierwszy raz) szamponu nabłyszczającego SONAX.
Powiem tak: nie kupię już nigdy żadnego innego szamponu.
Sonax jest w tym momencie dla mnie numerem jeden.

: 20 maja 2010, 1:28
autor: Hummel
Ja od 3 lat używam TurtleWax Platinum PROTECTIVE EXTRA GLOSS. Wcześniej stosowałem go na 10 letnim Punto i po takim zabiegu wyglądał lepiej niż nowe auta :) Jednak zastosowany na nowej Linei to bajeczka :) . Szybko sie poleruje, nie zostawia białych śladów i naprawdę długo trzyma sie na lakierze. Wytrzymuje wiele myć i jazd podczas deszczu.
Można zanim sie zastosuje TurleWaxa, najpierw nawoskować zwykłym woskiem, wypolerować i potem dokończyć mleczkiem. Efekt wart roboty.
Pozdrawiam

: 28 maja 2010, 18:16
autor: darektiger
Ja np podczas pierwszego generalnego mycia i sprzątania autka po sezonie zimowym używam do lakieru pasty polerującej Tempo firmy K2, jest ona delikatnie ścierna a co za tym idzie po jej użyciu znikają wszystkie ryski i mocniejsze trudno schodzące zabrudzenia . Pełni ona również rolę wosku lakier jest odświeżony, a autko nabiera blasku, jednak nie polecałbym zbyt częstego używania. Ja robię to tylko raz w roku z nastaniem wiosny, no chyba że czasem potrzebne jest miejscowe użycie. Polecam.

: 28 maja 2010, 18:38
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
darektiger pisze:Ja np podczas pierwszego generalnego mycia i sprzątania autka po sezonie zimowym używam do lakieru pasty polerującej Tempo firmy K2, jest ona delikatnie ścierna a co za tym idzie po jej użyciu znikają wszystkie ryski i mocniejsze trudno schodzące zabrudzenia . Pełni ona również rolę wosku lakier jest odświeżony, a autko nabiera blasku, jednak nie polecałbym zbyt częstego używania. Ja robię to tylko raz w roku z nastaniem wiosny, no chyba że czasem potrzebne jest miejscowe użycie. Polecam.
Ja użyłem tej pasty na FSO(24lata). Efekt jest niesamowity, auto jak nowe, połysk jak tuż po malowaniu. Na Linei jeszcze nie próbowałem, lakier mamy bardzo miękki i takie lekkie polerki należy robić tak jak piszesz max raz na rok, a jeśli nie ma potrzeby to w cale. Sprzedawca w salonie mówił, żeby w pierwszym roku użytkowania nie polerować, bo lakier musi stwardnieć. Im starszy tym twardszy.

: 28 maja 2010, 19:05
autor: darektiger
Dokładnie, pasta ta może czynić z lakierem cuda, ale przy nie ostrożnym używaniu może poczynić również szkody. Po trzech sezonach zimowych, lakier już nie jest taki świeży jak po wyjeździe z salonu. Dlatego delikatne przetarcie naprawdę powoduje że lakier jest gładki i bez delikatnych zarysowań oczywiście z głębokimi np takimi do podkładu sobie nie poradzi.

: 28 maja 2010, 19:11
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Do usuwania słoneczek po wycieraniu auta, czy drobnych rysek po myjni automatycznej nadaje się idealnie. No i ważne, że jest przeznaczona do polerowania ręcznego, nie trzeba mieć polerki, czy liczyć na łaskę fachowców.

: 28 maja 2010, 20:46
autor: darektiger
Co do wosku w płynie to jestem zdecydowanie przeciwny temu wynalazkowi, jedyny atut to łatwość nakładania. Wolę się pomęczyć z godzinkę jakimś tradycyjnym woskiem, ale za to efekt o wiele lepszy, poza tym to co już wcześniej było napisane tworzy bardzo nie trwałą warstwę na lakierze i szybko znika podczas naszej pięknej deszczowej wiosny.

: 28 maja 2010, 21:41
autor: jay_21
darektiger pisze:Co do wosku w płynie to jestem zdecydowanie przeciwny temu wynalazkowi, jedyny atut to łatwość nakładania.
Tu się muszę nie zgodzić. Twardy wosk w płynie (a w zasadzie w mleczku) Sonax trzyma się naprawdę długo. Woskowałem z miesiąc temu, dzisiaj pojechałem na myjnie samoobsługową i cały brud schodził bardzo dobrze. A wiadomo jaką pogodę ostatnio mieliśmy. Sam jestem w szoku, że ten wosk tak długo trzyma.

: 28 maja 2010, 22:15
autor: darektiger
Wiec trzeba tu rozdzielić wosk w płynie na taki który ja miałem okazję zastosować w spryskiwaczu czego nie polecam i na taki o konsystencji gęstego mleczka. Co do tego drugiego to się zgadzam jak najbardziej widocznie są tam użyte inne komponenty.

: 28 maja 2010, 23:14
autor: jay_21
darektiger, ten wosk w spryskiwaczu to tylko taki półśrodek, po którym auto ma się błyszczeć do pierwszego deszczu/mycia. Takich wosków w ogóle nie używam, bo to nie ma sensu. One sprawdzają się tak samo jak wosk w szamponie do mycia :)

: 28 maja 2010, 23:24
autor: Buba
Czym czyscicie felgi bo mnie to troche denerwuje nie moge ich domyc nastepnym razem wezme felgi z mniejsza iloscia ramion,nie mam jakiegos dobrego srodka ,zwlaszcza na zime,macie jakis preparacik??

: 29 maja 2010, 12:31
autor: stachu
Przyznaje, mycie alufelg z linijki to sama przyjemnosc :-(
osobiscie stosuje plyn do alufelg (sonax lub autoland) i ...
niestety dosc kosztowne rozwiazanie czyli karcher,
przyjemnosc z mycia auta ? bezcenne ;-)

: 29 maja 2010, 14:46
autor: darektiger
jay_21 dlatego powiedziałem że tego rodzaju wosku nie polecam. Raz zastosowałem i więcej nie zamierzam.

: 30 maja 2010, 13:20
autor: wojciechowski
Od teraz będę kupował SONAXa do mycia auta. Wszystko reszta is szit :zlośnik