co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
- SZAMAN
- klubowicz
- Posty: 409
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 13:51
- Przebieg: 102000
- Silnik: 1,4 T-Jet 16v
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
Chciałbym podzielić się może już prze niektórych spotkanym ciekawym może nietypowym " uszkodzeniem".
Otóż od pewnego czasu coś mi stukało podczas jazdy.Pojechałem do stacji kontroli pojazdów na diagnostykę .Może coś w zawieszeniu się zużyło chociaż po przejechaniu 42kkm nie powinno nic sie jeszcze zdarzyć.na diagnostyce wszystko ok( amorki,wahacze,półośki) nie ma sie do czego przyczepić ,ale wciąż coś stuka.
Wkurzyło mnie to i zacząłem przegląd wnętrza.okazało sie ,że nie zatrzaśnięte jest oparcie tylnego fotela i to tak klapało.Po zatrzaśnięciu wsiadłem do Linki i po kilkunastu metrach znowu cos dudni.Tym razem siedzenie tylnej kanapy wyrobiło się albo tworzywo ,albo pianka tłumiąca i to jest przyczyna.Wrzuciłem pod siedzenie stara gazetę i ucichło.
Pełni szczęścia nie doczekałem bo na bruku z kocich łbów ,a i takie sa w Łodzi słyszę metaliczne odgłosy.Myślę ,ze to wieszak od rury wydechowej sie rozciągnął i to ona tak stuka.Kupiłem jeden wieszak na próbę za 5 zł do wymiany i jak w weekend pojadę na działkę to spróbuje go wymienić i powiem czy to to było.
Może ktoś z was miał podobne objawy niech sie podzieli swoim "uszkodzeniem".Będę szukał może czegoś innego.
Pozdrawiam
Otóż od pewnego czasu coś mi stukało podczas jazdy.Pojechałem do stacji kontroli pojazdów na diagnostykę .Może coś w zawieszeniu się zużyło chociaż po przejechaniu 42kkm nie powinno nic sie jeszcze zdarzyć.na diagnostyce wszystko ok( amorki,wahacze,półośki) nie ma sie do czego przyczepić ,ale wciąż coś stuka.
Wkurzyło mnie to i zacząłem przegląd wnętrza.okazało sie ,że nie zatrzaśnięte jest oparcie tylnego fotela i to tak klapało.Po zatrzaśnięciu wsiadłem do Linki i po kilkunastu metrach znowu cos dudni.Tym razem siedzenie tylnej kanapy wyrobiło się albo tworzywo ,albo pianka tłumiąca i to jest przyczyna.Wrzuciłem pod siedzenie stara gazetę i ucichło.
Pełni szczęścia nie doczekałem bo na bruku z kocich łbów ,a i takie sa w Łodzi słyszę metaliczne odgłosy.Myślę ,ze to wieszak od rury wydechowej sie rozciągnął i to ona tak stuka.Kupiłem jeden wieszak na próbę za 5 zł do wymiany i jak w weekend pojadę na działkę to spróbuje go wymienić i powiem czy to to było.
Może ktoś z was miał podobne objawy niech sie podzieli swoim "uszkodzeniem".Będę szukał może czegoś innego.
Pozdrawiam
szaman
- Kuzyn_z_Sosnowca
- klubowicz
- Posty: 6771
- Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
- Przebieg: 145000
- Silnik: T-Jet z gazem
- Rocznik: 2008
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Podziękował: 293 razy
- Otrzymał podziękowań: 404 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
Gdy już wejdziesz pod auto, sprawdź osłony termiczne nad tłumikami.
- SZAMAN
- klubowicz
- Posty: 409
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 13:51
- Przebieg: 102000
- Silnik: 1,4 T-Jet 16v
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
dzięki.jedną aluminiówkę juz odgjąłem ,bo jak sie jedzie na ryby czy grzyby często wyrobionymi koleinami to zawsze cos tam w nie puknie i sie przyginają.Sprawdzę inne.
-- 30 paź 2014, o 22:11 --
dzięki.jedną aluminiówkę juz odgjąłem ,bo jak sie jedzie na ryby czy grzyby często wyrobionymi koleinami to zawsze cos tam w nie puknie i sie przyginają.Sprawdzę inne.
-- 30 paź 2014, o 22:11 --
dzięki.jedną aluminiówkę juz odgjąłem ,bo jak sie jedzie na ryby czy grzyby często wyrobionymi koleinami to zawsze cos tam w nie puknie i sie przyginają.Sprawdzę inne.
szaman
- BINDING
- klubowicz
- Posty: 323
- Rejestracja: 28 mar 2010, 15:56
- Przebieg: 15000
- Silnik: 1,6 T-GDI
- Rocznik: 2022
- Lokalizacja: Gliwice
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowań: 44 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
Ponad rok coś mi się telepało i wydawało metaliczne piski. Też kojarzyłem to z luźnym wydechem. Przed wakacjami wszedłem do kanału i okazało się że jest pęknięty taki mały kątownik mocujący rurę od chłodzenia - przed lewym kołem. Tak sprytnie pękł że na pierwszy rzut oka nie było tego widać . Postaram się zrobić foto.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2014, 15:54 przez BINDING, łącznie zmieniany 1 raz.
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
Mi natomiast nie stuka, a "skrzeczy" ? Mianowicie, z prawej strony przód, przy jeździe na małej prędkości, nie ma znaczenia czy na wprost czy na skręcie. Pogoda i temperatura powietrza też bez różnicy, nieważne czy sucho, czy w czasie deszczu - skrzeczy i już . Łączniki stabilizatora oraz łożyska amorów wykluczone, bo świeżo zrobione. Byłem nawet na stacji zbadać wszelkie luzy....... i nic, żadnych luzów nie stwierdzono. Diagnosta nawet szarpał tłumikiem, wszelkimi osłonami i nic.
Znalazłem gdzieś na jakimś forum, że może to być minimalny luz na sworzniu wahacza, gdzieś tam dostało się trochę wilgoci i skrzeczy .Możliwe ???
Znalazłem gdzieś na jakimś forum, że może to być minimalny luz na sworzniu wahacza, gdzieś tam dostało się trochę wilgoci i skrzeczy .Możliwe ???
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- emmer
- klubowicz
- Posty: 6032
- Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
- Przebieg: 32000
- Silnik: 1.5
- Rocznik: 2017
- Lokalizacja: Białobrzegi
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 120 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
mi tez skrzeczy ale przy pokonywaniu krawężników, progów, itp. niestety a może i stety nie mam zapału żeby tego szukać.
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
Zapału to ja też nie mam tylko czasami mnie to wkur..a
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- Rincewind
- klubowicz
- Posty: 487
- Rejestracja: 10 lut 2011, 16:17
- Przebieg: 42000
- Silnik: 1.6 Diesel
- Rocznik: 2016
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
U mnie stukają kable w korytku z prawej strony. Wyrwało się jedno mocowanie korytka i nie ma jak tego złapać.
- SZAMAN
- klubowicz
- Posty: 409
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 13:51
- Przebieg: 102000
- Silnik: 1,4 T-Jet 16v
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
widze ,ze fajny temat sie zrobił a mianowicie nie tylko plusy i pochwały naszych linek ,ale i coś co czasami nas wk...wia.Znalazłem jedna z usterek o których pisałem.Nadkole.Wyrobił sie otwór w nim w miejscu gdzie jest śruba mocuj aca.Ponieważ jest z plastyku to tak mogło sie stać.na domiar złego ma dziwny śrubowy gwint i nie za bardzo jest jak ja przegwintować.Musze jakąś z boku śrubę wkręcić i może skasuje ten łomot.
szaman
- adamson
- klubowicz
- Posty: 2375
- Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
- Przebieg: 41000
- Silnik: 1.4 16V Turbo
- Rocznik: 2018
- Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
- Podziękował: 338 razy
- Otrzymał podziękowań: 195 razy
Re: Odp: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
Ten temat zawsze jest aktualny. Nawet był kiedyś wałkowany
Wysłane z ...... .
Wysłane z ...... .
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
- SZAMAN
- klubowicz
- Posty: 409
- Rejestracja: 19 kwie 2011, 13:51
- Przebieg: 102000
- Silnik: 1,4 T-Jet 16v
- Rocznik: 2010
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: co tam stuka- na pewno nie dzięcioł
Witam.
No i znalazłem to przeklęte stukanie.Pisałem już wcześniej ,że na diagnostyce wszystko było ok.Udało mi sie któregoś dnia skorzystać na parkingu osiedlowym z wysokiego podjazdu by zerknąć pod brzuszek Linki.Szukałem ,szarpałem i...znalazłem.Nie uwierzycie co za przyczyna... .Od spodu jest plastykowa osłona do paska klinowego czujnika położenia wału i czegoś tam jeszcze nie dopatrzyłem.A że jest to tworzywo potrafi sie odkształcić lub poluzować przy wcześniejszych uderzeniach w koleinie lub o kamień.To ciu...stwo było luźne i przy każdym podbiciu lub szybszej jeździe stukało o osłonę silnika.Nie miałem przy sobie jakiś śrubek lub podkładek by to usztywnić ,ale znalazłem kawałek drutu w izolacji dość grubego i podwiązałem .Ucichło i jak makiem zasiał .Dzisiaj sprawdziłem na kocich łbach i cisza czyli defekt usunięty.
No i znalazłem to przeklęte stukanie.Pisałem już wcześniej ,że na diagnostyce wszystko było ok.Udało mi sie któregoś dnia skorzystać na parkingu osiedlowym z wysokiego podjazdu by zerknąć pod brzuszek Linki.Szukałem ,szarpałem i...znalazłem.Nie uwierzycie co za przyczyna... .Od spodu jest plastykowa osłona do paska klinowego czujnika położenia wału i czegoś tam jeszcze nie dopatrzyłem.A że jest to tworzywo potrafi sie odkształcić lub poluzować przy wcześniejszych uderzeniach w koleinie lub o kamień.To ciu...stwo było luźne i przy każdym podbiciu lub szybszej jeździe stukało o osłonę silnika.Nie miałem przy sobie jakiś śrubek lub podkładek by to usztywnić ,ale znalazłem kawałek drutu w izolacji dość grubego i podwiązałem .Ucichło i jak makiem zasiał .Dzisiaj sprawdziłem na kocich łbach i cisza czyli defekt usunięty.
szaman