LINEA KLUB POLSKA

Zanim rozpoczęliśmy montaż tempomatu, dokładnie przeczytałem całą dyskusję na forum. Dlatego podczas montażu wiedzieliśmy, na które elementy zwrócić uwagę, żeby uniknąć problemu. Wkładając piny do wtyczki słychać było charakterystyczny klik, użyte są nowe przewody, kontrolka jest aktywowana Multiecuscanem.
Dla mnie osobiście najbardziej zaskakującym faktem jest to, że podczas zapłonu tempomat włącza i wyłącza się prawidłowo. Natomiast po uruchomieniu silnika, po włączeniu tempomatu kontrolka zapala się, ale po wyłączeniu już nie gaśnie i wtedy wiem, że tempomat się zawiesił. Stąd podejrzewam, że z przewodami, wtyczkami itp. jest wszystko ok, a problem może być w oprogramowaniu sterownika.

Możesz podać VIN auta ?

ZFA32300003165912

A może Fiat coś pozmieniał w nowszych modelach, my zakładający tempomaty w większości mamy auta z lat 2007-2009 (chyba, że się mylę ). Jeżeli dobrze widziałem to np. auta z 2012 r. nie mają otwierania bagażnika z kluczyka - nie ma "dziurki" na kluczyk w klapie, to i może coś namieszali ( przyoszczędzili ) przy okazji w innych elementach .

Ja mam linkę wyprodukowaną na samym początku 2012 (kupiona 03.2012). No i mam otwieranie bagażnika z pilota oraz otwór na kluczyk w klapie.

rozumiem że aktywacja kontrolki i osiowanie było robione też zgodnie z instrukcją?

Aktywacja kontrolki i osiowanie proxy zrobione zgodnie z instrukcją. Był jeden problem. Po zrobieniu wszystkiego Multiecuscanem i po ponownym włączeniu zapłonu kontrolka się nie pojawiła. Dopiero podczas jazdy testowej się sama zaświeciła pierwszy raz.

To zachowanie kontrolki było poprawne, więc tu jest OK. Chciałem VIN właśnie po, żeby sprawdzić, czy nie było jakiś zmian w konfiguracji auta, później to sprawdzę. Rozumiem, że to jest Linka jeszcze przed FL ?

Tak, z wyglądu nie różni się od Waszych.

A może przemyśleć jeszcze raz kwestie prądowe...
Ja się na tym nie znam, i nie wiem co poradzić, ale napiszę o moim użytkowaniu tempomatu.
Mam w Linie 5cio letni już fabryczny akumulator, który nigdy dotąd nie zawiódł, ale ostatniej zimy gdy samochód spędzał noce na mrozie, odpalał jakby ciężej. Często gęsto po takim porannym cięższym odpaleniu tempomat nie chciał się włączać.
Ale gdy auto pochodziło nawet parę minut, następnie zostało wyłączone, i znów włączone, tempomat wracał do życia.
Aku już nie pierwszej młodości, więc uważam że to jego sprawka. Chyba brakuje prądu na uruchomienie wszystkich systemów w bolidzie
kola09, Ty jeździsz dużo, no i auto nowsze, więc aku u Ciebie nie podejrzewam, ale może mój przypadek Was na coś naprowadzi.

No ja mam aku fabryczny, czyli 3 letni. Przez trasy jakie robię, problemów z odpalaniem nie mam. Ale... czasami przy mrozie pojawia mi się komunikat "Awaria airbag". Gdzieś na forum przeczytałem, że może to świadczyć o słabym aku. I może faktycznie mój problem z tempomatem jest związany z słabym aku... I jak przejadę kilka km, zrobię restart silnika, to tempomat działa. Sprawdzę to może w sobotę. Podepniemy inny aku i zobaczymy, co się będzie działo.

Tomek dobrze kombinuje podładuj aku co dzień i sprawdź tempomat.

Eee, trochę dziwne, ja mam akumulator 6-cio letni bez trzech miesięcy, czasami zaświeci komunikat "awaria airbaga", jak jest zimniej na zewnątrz, a maszyna parkowana pod przysłowiową chmurką i wszystko działa, tempomat również .

a ja bym wszystko odkręcił i sprawdził , czy połączenia są na pewno zgodne ze schematem...

skoro wyskakują wam te kontrolki to się nie martwicie?

ja bym zwrócił właśnie baczniejszą uwagę na aku bo może zdechnąć w najmniej odpowiednim momencie