LINEA KLUB POLSKA

Rozwiązanie z przyciskami bardzo sprytne Natomiast objawy jakie u Ciebie występują są bardzo zastanawiające Wygląda to tak, jakby rzeczywiście coś się wieszało w sofcie, tylko że... CO Możesz opisać jak dokładnie wykonano połączenia ? Chodzi mi który PIN z wtyczki w komorze silnika z jakim przyciskiem ? Bo mam mały pomysł, ale muszę najpierw poznać jak masz rozwiązane połączenia

Bo ja wiem czy sprytne ? Fajnie wygląda, ale ergonomia nie za bardzo ; "nasza" manetka z alfy jest bliżej kierownicy przez co "łatwiej" korzystać z tempomatu - oczywiście moim zdaniem ;-).

Pozdrawiam. Adam.

Jutro podpytam szwagra o połączenia i napiszę co i jak. Mam nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązanie...

Maciek, a może nie uwzględnił zmiany, którą na początku naszych prac wyłapał Michał?. Chodzi o przewód zasilający.

smak56 pisze:Maciek, a może nie uwzględnił zmiany, którą na początku naszych prac wyłapał Michał?. Chodzi o przewód zasilający.

No właśnie to chcę ustalić dlatego pytam o dokładne podłączenie Nie ma cudów, musi działać, czekam na info

to może być to. u mnie rozwiązaniem jest cały czas włączony tempomat gotowy do ustawienia prędkości. tutaj, w związku z trochę innym montażem może być podobnie. czekamy

emmer pisze: u mnie rozwiązaniem jest cały czas włączony tempomat gotowy do ustawienia prędkości.

Michał, a Ty nie zmieniłeś podłączenia tych kabelków?
Zaraz jak to wyłapałeś a Maciek sprawdził podłączenia, zamieniłem kabelki i od tamtego czasu nie mam żadnych problemów z tempomatem.

nie zmienilem bo w sumie mi to nie przeszkadza. tak jak pisałem tempomat mam cały czas włączony co już eliminuje możliwość że cos z nim będzie nie tak

Już wiem jak to jest u mnie podłączone:
Pin 17 - res
Pin 21 - "+"
Pin 33 - załączenie/wyłączenie
Pin 41 - "-"

smak56 pisze:a może nie uwzględnił zmiany, którą na początku naszych prac wyłapał Michał?. Chodzi o przewód zasilający.

Czytałem chyba na 10 stronie tej dyskusji o zamianie przewodów, ale z tego co pamiętam to nie dotyczyło to wersji 1.4 8V, ale jeżeli miałoby to pomóc, to warto spróbować. Dlatego czekam na ewentualną informację, co powinienem zmienić.

adamson pisze:Fajnie wygląda, ale ergonomia nie za bardzo

Jest to mój pierwszy tempomat w życiu, nie korzystałem nigdy z klasycznej manetki, więc nie mam porównania. Natomiast po kilku pierwszych użyciach przyzwyczaiłem się do takiego rozwiązania i ręka od razu "trafia" w odpowiedni guzik bez rozpraszania uwagi podczas jazdy. Ale pewnie manetka jest lepszym rozwiązaniem, tutaj odpadła nam zabawa z wycinaniem otworu i dopasowaniem pod manetkę.

emmer pisze:u mnie rozwiązaniem jest cały czas włączony tempomat gotowy do ustawienia prędkości.

Też ten wariant testowałem i nawet za pierwszym razem zadziałało (tego samego dnia co rozpocząłem testowanie), ale na drugi dzień rano tempomat nie działał.

kola09 ogólne podłączenie u Ciebie jest OK, natomiast zastanawia mnie jak masz rozwiązaną kwestie podłączenia zasilania w układzie. Przede wszystkim skąd masz pociągnięte zasilanie, a druga rzecz jak to zasilanie jest dalej podłączone - czy tak, jak jest na schemacie czyli zasilanie +12V jest na stałe podane na przyciski, czy na przyciski podawane jest zasilanie dopiero po załączeniu tempomatu przełącznikiem ON ? I pytanie, czy przypadkiem coś Ci tam gdzieś się nie styka dodatkowo powodując małe zwarcie Nie wiem jak wygląda u Ciebie od spodu kwestia tych przycisków, w sensie jak duża jest tam "pajęczynka" przewodów i jak są one popodłączane

Zasilanie jest pociągnięte tak jak w instrukcji na stronie 1, czyli złączka body computera pin nr 8.
Początkowo zasilanie było zrobione jak na schemacie, czyli na stałe podane na przyciski. W ostatnią sobotę szwagier sprawdzał mi wszystkie połączenia i przy okazji zasilanie puścił przez włącznik, czyli obecnie podawane jest na przycisku po załączeniu tempomatu.
Pajęczynka duża nie jest, połączenia są lutowane, zabezpieczone folią termokurczliwą i dodatkowo taśmą. Nie ma tam elementów metalowych mogących powodować zwarcie.
Obecnie przebywam na L4 i siedzę w domu, ale może w weekend jak dojdę do siebie, to cyknę zdjęcie, żeby pokazać jak to wygląda od spodu.

No to wygląda na to, że połączenia masz zrobione poprawnie i teraz kwestia, czy gdzieś nie ma przypadkiem przebicia, czy może gdzieś coś nie styka... Ogólnie objaw dziwny

kola09 pisze: czy komuś z Was nasuwa się możliwa przyczyna mojego problemu?

Dobrze by było jeszcze raz sprawdzić na spokojnie czy wszystko jest podłączone zgodnie ze schematem. Ale skoro raz działa a raz nie działa to przyczyna leży prawdopodobnie w przewodach - czy przy przeciąganiu przewodu do komory silnika nie strzeliła któraś żyła lub nie dotyka masy, przewody są nowe, ze sklepu czy z odzysku? , Ja bym wziął miernik i ruszając kabelkami sprawdził czy są całe.
Ja też po podłączeniu wg. pierwszej wersji Mwasa już jej nie zmieniałem. Nigdy nie wyłączałem i nie wyłączam tempomatu, bo niby po co? I gra i buczy.

Tak jak piszecie, ale myślę też sobie, że podstawa jest w pinach we wtyczce. Pamiętacie, jeżeli użyte są fabryczne, to trzeba było je wkładać w odpowiednim kierunku aby usłyszeć charakterystyczny "klick"? Może tam coś nie styka. Ktoś też miał, że nie działało, a po radach Maćka odnośnie sprawdzenia wtyczki, wszystko się naprawiło i było

kola09 pisze:

adamson pisze:Fajnie wygląda, ale ergonomia nie za bardzo

Jest to mój pierwszy tempomat w życiu, nie korzystałem nigdy z klasycznej manetki, więc nie mam porównania. Natomiast po kilku pierwszych użyciach przyzwyczaiłem się do takiego rozwiązania i ręka od razu "trafia" w odpowiedni guzik bez rozpraszania uwagi podczas jazdy. Ale pewnie manetka jest lepszym rozwiązaniem, tutaj odpadła nam zabawa z wycinaniem otworu i dopasowaniem pod manetkę.

Grunt, że Tobie odpowiada takie rozwiązanie .
Swoją drogą, dziwne działanie Twojego tempomatu . Ja podłączałem sam, nie mam szwagra elektryka i u mnie też nie działało (mimo dobrego podłączenia), dopóki Prezes nie przyjechał do mnie z programem do aktywacji .