Strona 1 z 2

[ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 13 mar 2011, 16:03
autor: FILBERT
Całą zimę wkurzało mnie piszczenie wentylatora dmuchawy na wolnych obrotach 1-2.
W końcu przyszła wiosna i zabrałem się za dziada.

Element zanajduje się za schowkiem nad nogami pasażera.
By się do niego dobrać trzeba wleźć pod spód, można dla lepszego dostępu zdemontować schowek ale nie trzeba.
- odłączamy kostki zasilania
- okręcamy 3 śrubki i cały sam wychodzi.

Plus dla naszych aut!!! Dostęp jest bardzo dobry, nawet w przypadku wymianu części można to zrobić samemu (wystarczy zamówić nowy wentylator), no i na drugi plus jest to że żaden bród się nie zasysa, czyli powietrze idze najpierw przez filtr kabinowy.
Ja żadnych zanieczyszczeń obcych nie stwierdziłem.

Zabrałem element do domu, i po rozmontowaniu (dwie śruby); (jak ktoś nie ma specjalnego klucza) odkręcamy strzypcami uniwersalnymi ale ostrożnie.

Generalnie konserwacja polega na oczyszczeniu komutatora i uzwojeń, w moim przypadku mechanicznie za pomocą pędzelka i sprężonego powietrza. jakieś 20 min roboty i trochę syfu na stole.

Drugie to nasmarowanie łożyska ślizgowego i ośki. (jest nawet otwór rewizyjny z gumową zaślepką...brawo dla fiata!!!, nie trzeba wtedy demontować wentylatora, ale problematyczna jest wtedy penetracja tego elementu przez smar)
Ja to zrobiłem na spokojnie, najpierw WD 40, czyli czyszczenie. Nie polecam do smarowania bo bardziej czyści, pomoże może na kilka dni.
Potem zastosowałem smar uniwersalny zalecany do łożysk. Ma tą zaletę że nie jest płynny i jak już dostanie się do smarowanego elementu to nie wycieknie.

Na koniec zamontowałem wentylator z powrotem.

Jak na razie sukces, oprócz szumu powietrza w układzie żadnych obcych dźwęków;) Zobaczymy na jak długo to starczy ale zawsze samemu można taką operacje powtórzyć.
Wiadomo że ten element może się kiedyś zużyć ale przynajmniej wiadomo o co chodzi i jak się do tego dobrać.

: 21 mar 2011, 17:42
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Foty

: 04 paź 2011, 15:09
autor: cichy
Wymontowałem sobie dzisiaj wiatrak, dzięki tej instrukcji naprawdę wszystko banalne, troszkę wkręty ciężko szły ale poszło. FILBERT pisałeś że u siebie nie zaobserwowałeś zanieczyszczeń zewnętrznych na wiatraku, ja niestety tak dwa listki wkręcone i tam sobie uschły. To mnie skłoniło do sprawdzenia filtra kabinowego, że jest czarny to już nie wspomnę ma prawo po tak długim czasie siedzenia tam (prawie rok) ale oryginalny z logo lanci,fiata i alfy nie znaczy że będzie bardzo dobry bo zamiast zatrzymywać zdarza mu się przepościć. Rozkręciłem dwie śrubki dostałem się do szczotek, bród niesamowity, łapki czarne , bardzo dużo drobnych opiłków metali, nie dziwię ze mi piszczał. Oczyszczony, smar wpłynie wpuszczony. Zobaczymy czy to coś pomorze, okaże się jak przyjdą przymrozki. Dla zobrazowania w jakim stanie był przed czyszczeniem pozwoliłem sobie zamieścić zdjęcie.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 15 kwie 2013, 9:13
autor: alvaro
W sumie zastosowałem ten zabieg ale po tygodni dalej piszczy.Nie rozbierałem całego wentylatora tylko przez otwór rewizyjny nasmarowałem łożysko. Najpierw WD-40 potem smar do łożysk. Nie wiem czy dobrze to zrobiłem (smar nie jest płynny), gdyż nałożyłem warstwę w ten rowek ale wiele się tam nie zmieści i kręciłem nim trochę. Może coś weszło do środka, może nie ale dalej piszczy.

Do ASO trzeba by się przejechać ale z doświadczeń kolegów na forum można wyczytać ze to śliska sprawa z tą wymianą zwłaszcza że się cieplej zrobiło i panowie nie będą nic słyszeć.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 15 kwie 2013, 11:00
autor: Tomek
Robiłem to kiedyś, tylko zamiast smaru dałem parę kropel oleju przekładniowego, a potem zostawiłem na pół dnia, żeby zdążyło wciec tam gdzie powinno. Od tamtej pory mam ciszę.
WD 40 to też chyba niekoniecznie do tych celów, jakaś płynna oliwa najlepiej się sprawdzi.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 16 kwie 2013, 17:21
autor: cichy
W moim przypadku ten zabieg pomógł i ani razu nie pisnął.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 17 gru 2013, 18:14
autor: Usunięty użytkownik 814
Od 2 tygodni mój wentylator ma fochy i obecnie całkowicie odmówił posłuszeństwa więc został mi tylko 4 bieg. Najpierw spróbuje ogrzać auto i jak dalej nie ruszy to będzie trzeba wymontować dziada... BTW fajny manual - przyda się na pewno.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 17 gru 2013, 18:16
autor: Kuzyn_z_Sosnowca
Ten temat powinien Cię bardziej zainteresować http://www.lineaklubpolska.pl/viewtopic.php?f=38&t=2838" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 17 gru 2013, 18:38
autor: Usunięty użytkownik 814
dzięki Kuzyn - zinwestyguje obydwa tematy :)

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 06 gru 2015, 17:56
autor: Strzelba
Podsumowanie i kilka uwag do konserwacji dmuchawy...

1. Nie smarujemy komutatora silniczka! Smar zlepia proszek ze szczotek, tworząc przewodzącą prąd pastę. Ten szajs następnie wnika w przerwy między segmentami komutatora. Powoduje to zwarcia, iskrzenie i całkowite uszkodzenie silnika... Jeżeli taki szajs już się tam znajduje należy d e l i k a t n i e przeczyścić przerwy pędzelkiem lub np igłą do szycia. Potem należy przedmuchać sprężonym powietrzem.

2. Nie ma możliwości dobrania się do górnego łożyska silniczka. Próba ściągnięcia turbiny z ośki powoduje najczęściej jego wygięcie lub zniszczenie. Jeżeli komuś się uda rozebrać, to pojawia się kolejny problem - wibracje i brak wyważenia zespołu wirnik-turbina. Tak więc lepiej zostawić w spokoju.

3. Nie używany do smarowania WD40, gdyż jest to środek penetrujący a nie smarujący!!! Jedna kropelka oleju do maszyn kapnięta na ośkę silniczka postawionego do góry nogami na 0,5h starczy.

4. Nie robimy prób dmuchawy na zewnątrz kanału wentylacyjnego!!! W kanale zamontowany jest bowiem moduł 3-ch rezystorów (biegi dmuchawy) i potrzebuje chłodzenia. Bez "wiatru" szybko przepala się zabezpieczenie termiczne w tymże module i zostajemy tylko z 4-tym biegiem.

5. Jeżeli działa bieg 4 a nie działa 1, 2, 3 => spalone zabezpieczenie termiczne w module rezystora dmuchawy.
Jeżeli dmuchawa nie działa na żadnym biegu => spalony bezpiecznik F08 (30A) w skrzynce komory silnika lub totalna awaria dmuchawy lub instalacji.

Pozdrawiam. Tomasz.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 05 lut 2017, 12:33
autor: WoReK
Witam
W moim nawiewie także swego czasu były dziwne odgłosy i piszczenie aż w pewnym momencie przestał działać. Wiec posłuchawszy rady dostał przysłowiowo z buta i zaskoczył jednakże sprawa zaczęła się powtarzać. W pewnym momencie już przestało działać i dzisiaj wymontowałem dziada. Uprzedzając pytania u mnie wszystkie biegi chodziły bez zarzutu z wyjątkiem humorów wiatraka :). I teraz jest pytanie czy wystarczy jak go wyczyszczę czy jest szansa wymiany szczotek lub łożyska?

-- 5 lut 2017, o 13:55 --

Zdjęcie (wytarłem go trochę)

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 05 lut 2017, 14:24
autor: Tomek
Wyczyść tylko, kapnij parę kropel oliwy na ośkę, psiknij czymś kostkę połączeniową, uważaj na ciężarki wyważające śmigło.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 05 lut 2017, 15:13
autor: WoReK
jakie ciężarki? Bo przyznam się nie bardzo znam się na takich silnikach.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 05 lut 2017, 15:25
autor: Sebek
Ciężarki są na śmigle, to ten duży plastikowy biały element. U mnie były trzy ciężarki.

Re: [ M ] WENTYLATOR DMUCHAWY - KONSERWACJA

: 05 lut 2017, 16:14
autor: WoReK
aha te do równowagi na śmigłach tak no nie ruszam ich. Nie wiem tylko jak wyczyścić go w środku

-- 6 lut 2017, o 05:27 --

Czy ktoś zna rozmiary szczotek na tym silniku bo jak rozebrane okazało się że jedna jest całkowicie skruszona a sprężyna pęknieta a druga wygląda jak nie z tego modelu. Pilnie proszę o info bo bez wiatraka z otwartymi oknami to słabo :(

-- 8 lut 2017, o 20:30 --

Szczotki wymienione wiatrak założony i wszystko hula aż miło :) Części jakieś 30 zł i problem drobny z zakupem sprężyn do szczotek ale jakoś się dopasowało :) oszczędność jakieś 270 zł

-- 22 kwi 2017, o 08:55 --

Wszystko się dotarło i działa tak jak powinno, na początku trochę buczało ale jest już ok.