Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
Przebieg: 131000
Silnik: 1.4 V8 + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 320 razy
Otrzymał podziękowań: 346 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: Tomek »

Pozwoliłem sobie połączyć wątki o oponach wielosezonowych.

Mój ojciec jeździ na Navigatorach wielosezonowych i sobie chwali, bo nie musi zmieniać co sezon, a on nie bardzo lubi cokolwiek robić z autem. Czasem jeżdżę tym jego wehikułem, i czy lato czy zima jedzie się poprawnie.
skory85
klubowicz
klubowicz
Posty: 1351
Rejestracja: 16 paź 2016, 23:50
Przebieg: 173000
Silnik: 1.4 V8+lpg
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Sławków
Podziękował: 476 razy
Otrzymał podziękowań: 141 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: skory85 »

Tomek moim zdaniem jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.... Ale to może zdanie.
Fiat 125p, Polonez Atu, Fiat Palio, Fiat Cinquecento, Fiat Punto II no i Linijka i czarny pug 308 II sw
Szczypior
klubowicz
klubowicz
Posty: 818
Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
Przebieg: 170000
Silnik: 1,3 mjet
Rocznik: 2007
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 60 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: Szczypior »

skory85 pisze:Tomek moim zdaniem jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.... Ale to może zdanie.
Też tak kiedyś mówiła. Czy jeździłeś na jakoś dobrych oponach całorocznych?
Morfus
Posty: 103
Rejestracja: 29 lis 2016, 19:01
Przebieg: 108000
Silnik: 1.4 8V
Rocznik: 2010
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: Morfus »

Widzę że temat przeradza się w co jest zdrowsze masło czy margaryna :-<< . Na 99,99% kupię wielosezonowe i zdam moje subiektywne a jednocześnie nie jednostronne wrażenia co do ww. opon. Pozdrawiam.
Szczypior
klubowicz
klubowicz
Posty: 818
Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
Przebieg: 170000
Silnik: 1,3 mjet
Rocznik: 2007
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 60 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: Szczypior »

Chodzi o to zwiększosc negatywnych jest od osób które nie miały takich opon i powtarzają , że do wszystkiego to do niczego lub miały jakieś najtańsze ale wtedy to można porównać najtańsza zimówkę która też jest guzik warta. Dlatego zapytałem czy kolega jeździł na dobrych oponach całorocznych, bo sam miałem identyczne zdanie dopóki nie kupiłem :)

Te opinie to coś jak z powodzeniem Forda i Fiata które utarło się za dawnych lat. Sam miałem teraz 8 lat forda i wszystkim życzę aby tak się psuł, mam nadzieję, że obecny fiat będzie na podobnym poziomie awaryjności :)
Awatar użytkownika
zibi186
klubowicz
klubowicz
Posty: 1844
Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
Przebieg: 195000
Silnik: 1.4 T-jet + lpg
Rocznik: 2008
Lokalizacja: k / Pszczyny
Podziękował: 336 razy
Otrzymał podziękowań: 152 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: zibi186 »

Osobiście miałem bardzo nieprzyjemne zdarzenie , powiedziałbym nawet że traumatyczne ( bo dlugo nie mogłem po nim dojść do siebie ) , związane z oponami calorocznymi . Ale zaznaczam , że było to wiele lat temu i wówczas różnica między nimi polegała chyba tylko na ilości i rodzaju lamelek . Na dość wąskiej drodze , na której w okresie wczesnej wiosny pozostały już tylko trzy lodowe pryzmy ( na szerszych drogach tworzą się cztery i auto z każdej strony ma swój tor jazdy ) podczas zbliżania się do wzniesienia , moim oczom ukazał się autobus z naprzeciwka . Pomimo usilnych starań nie moglem wyskoczyć z pryzmy na zewnątrz , a kierowca autobusu nawet nie próbował zwolnić choć widział co się dzieje . Do dziś nie wiem jakim cudem w końcu w ostatniej chwili auto wyskoczylo z tej lodowej pułapki , ale poprzysięgłem sobie wówczas , że za pierwszą wolną gotówkę kupuję zimówki . Przy lodowych pryzmach opona wielosezonowa z bieżnikiem zimowym byla zbyt twarda . Dzisiejsze wielosezonówki są zupełnie inne . Testy niektórych z nich pokazują nawet , że wlaściwościami dorównują i w zimie - zimowym , i w lecie - letnim oponom , co dla mnie jest dość nowatorskie . Chyba bardzo trudno bylo osiągnąć konstruktorom takie wyniki , żeby guma w zimie robiła się miękka , a latem się nie rozpłynęła :) Wiem , że wszystko za sprawą skladu mieszanki :) Ja jednak pozostanę przy swoim rozwiązaniu , bo wciąż widzę ten autobus z naprzeciwka , co nie znaczy że jestem przeciw ! Jest jeszcze jeden argument moim zdaniem istotny - jeśli ktoś tak jak ja sam przeklada sobie opony ( ma je na felgach ) , to przy przekładce jest okazja choćby do gruntownej kontroli hamulców , co wykorzystuję :) Jeżdząc wciąż na tym samym komplecie podejrzewam , że tylko awaria dawała by tą " możliwość " :) Pozdrawiam :)
pogromcaslaskiej
klubowicz
klubowicz
Posty: 527
Rejestracja: 20 sie 2013, 22:35
Przebieg: 72000
Silnik: 1.4 16v Turbo
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Tarnowskie góry
Podziękował: 37 razy
Otrzymał podziękowań: 44 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: pogromcaslaskiej »

W zeszłym roku przetestowałem opony zimowe i wielosezonowe.Pierwsze zimowe założone na linei- Michelin alpin5,drugie wielosezonowe kumho solus- honda jazz samochód żony.Opony Michelin jak i kumho są nowe- bieżnik około 8,5 mm.Oba samochody mają system abs,rozpędzał em samochody do 50km/h i naciskałem do oporu hamulec,droga asfaltowa zasypana śniegiem,oblodzenia.Michelin wgryzał się w śnieg,pełna kontrola nad samochodem, natomiast honda jak na lodowisku, honda zatrzymywała się około 15 metrów za fiatem.Byłem zwolennikiem opon wielosezonowych ale w warunkach zimowych widać że przewaga opon zimowych jest ogromna.
Szczypior
klubowicz
klubowicz
Posty: 818
Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
Przebieg: 170000
Silnik: 1,3 mjet
Rocznik: 2007
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 60 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: Szczypior »

Ale ty tak poważnie porównujesz Michelin do jakiś kumho czy to jakiś żart? :)
Awatar użytkownika
zibi186
klubowicz
klubowicz
Posty: 1844
Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
Przebieg: 195000
Silnik: 1.4 T-jet + lpg
Rocznik: 2008
Lokalizacja: k / Pszczyny
Podziękował: 336 razy
Otrzymał podziękowań: 152 razy

Re: Opony

Post autor: zibi186 »

rustin pisze: 26 lut 2018, 12:07 Ale ty tak poważnie porównujesz Michelin do jakiś kumho czy to jakiś żart? :)
Rustin , myślę że wchodzimy w erę , w której nie firma , a końcowa jakość produktów ma większe znaczenie :) Mówię to choćby na przykładzie swojego termostatu . Czy to firma - kogucik , czy markowy wyrób , wszystkie dopadla zmora finansowa , wszystkie szukają oszczędności jak się da . Części zamienne obliczone są na przetrwanie okresu reklamacji - tyle . . .
Nie sugeruj się więc tak bardzo marką . Bież to , co sprawdzone :) A dokładniej można by powiedzieć : wybieraj mniejsze zło ! 😂 Niestety . . .
Szczypior
klubowicz
klubowicz
Posty: 818
Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
Przebieg: 170000
Silnik: 1,3 mjet
Rocznik: 2007
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 60 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: Szczypior »

Ale kumho? :) juz trochę w życiu km przyjechałem i parę opon zdarłem i jednak opony klasy premium nie ma sensu porównywać do budżetowej, tym bardziej do opony 'jasne jezioro'
Balbym się porównywać Michelin do kleber czy uniroyal, tym bardziej zimówkę do całorocznej. Nikt nie powiedział że będzie tak samo dobra całoroczna co zimowa ale z głową i przy obecnych zima można bezpiecznie jeździć.

Takie porównanie by było dobre Michelin zimowy vs Michelin całoroczny i i tak by lepiej wypadła zimówka.
Awatar użytkownika
zibi186
klubowicz
klubowicz
Posty: 1844
Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
Przebieg: 195000
Silnik: 1.4 T-jet + lpg
Rocznik: 2008
Lokalizacja: k / Pszczyny
Podziękował: 336 razy
Otrzymał podziękowań: 152 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: zibi186 »

Tu zgadzam się z Tobą , warunki testu nie do końca spełnione 😄
Nie sprawdziłem , czy ktoś nie wkleił wcześniej . Jesli tak , to sorry 😁
https://www.sklepopon.com/testy-opon/te ... 205-55-r16
pogromcaslaskiej
klubowicz
klubowicz
Posty: 527
Rejestracja: 20 sie 2013, 22:35
Przebieg: 72000
Silnik: 1.4 16v Turbo
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Tarnowskie góry
Podziękował: 37 razy
Otrzymał podziękowań: 44 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: pogromcaslaskiej »

rustin opony kumho to klasa średnia,czyli ta sama co kleber,fulda ,uniroyal, itd,czy jest sens porównywać w takim razie oponę klasy średniej z oponą klasy premium?Cza sobie też zadać pytanie czy z głową będzie przechodzić pieszy na pasach,czy kierowca poprzedzający twój samochód nie zachamuje nagle, może braknąć ci kilka metrów pomimo że pojedziesz z głową,my kierowcy mamy wpływ na wybór opon,i jeżeli jest faktem że całoroczna opona nigdy nie będzie tak dobra jak zimowa-letnia to po co brać te dodatkowe ryzyko na klatę,wybór opon to nie tylko piniądze ale przede wszystkim bezpieczeństwo
skory85
klubowicz
klubowicz
Posty: 1351
Rejestracja: 16 paź 2016, 23:50
Przebieg: 173000
Silnik: 1.4 V8+lpg
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Sławków
Podziękował: 476 razy
Otrzymał podziękowań: 141 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: skory85 »

pogromcaslaskiej pisze: 26 lut 2018, 16:18 rustin opony kumho to klasa średnia,czyli ta sama co kleber,fulda ,uniroyal, itd,czy jest sens porównywać w takim razie oponę klasy średniej z oponą klasy premium?Cza sobie też zadać pytanie czy z głową będzie przechodzić pieszy na pasach,czy kierowca poprzedzający twój samochód nie zachamuje nagle, może braknąć ci kilka metrów pomimo że pojedziesz z głową,my kierowcy mamy wpływ na wybór opon,i jeżeli jest faktem że całoroczna opona nigdy nie będzie tak dobra jak zimowa-letnia to po co brać te dodatkowe ryzyko na klatę,wybór opon to nie tylko piniądze ale przede wszystkim bezpieczeństwo
Myślę, że już wszystko zostało powiedziane w tym temacie.
Fiat 125p, Polonez Atu, Fiat Palio, Fiat Cinquecento, Fiat Punto II no i Linijka i czarny pug 308 II sw
Szczypior
klubowicz
klubowicz
Posty: 818
Rejestracja: 03 lut 2018, 1:06
Przebieg: 170000
Silnik: 1,3 mjet
Rocznik: 2007
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 60 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: Szczypior »

Że wszystkim się zgadzam. Porównanie jednak wogole nie miarodajne.
A opony kumho nie ma co porównywać do kleberow, miałem jedne i drugie. Tym bardziej robić testów Michelin zimowa vs kumho całoroczna
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5139
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 275000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 394 razy
Otrzymał podziękowań: 646 razy

Re: Opony "wielosezonowe" - czy warto?

Post autor: smak56 »

zibi186 pisze: 26 lut 2018, 11:12 Dzisiejsze wielosezonówki są zupełnie inne . Testy niektórych z nich pokazują nawet , że wlaściwościami dorównują i w zimie - zimowym , i w lecie - letnim oponom , co dla mnie jest dość nowatorskie .
Od dość dawna interesowałem się tym tematem, gdyż właśnie "skończyły" mi się zimówki. Przejrzałem wiele publikacji i testów, które potwierdzają to co napisał zibi186. Gdybym miał przejść na te opony to wybierałbym między: ;
Goodyear Vector 4Seasons G2; Michelin CrossClimate+ a KleberQuadraxer 2. Wiem, że koszty zakupu dość wysokie ale jednak jakość. Mój problem polega jednak na tym, że mam jednoroczne letnie Dunlopy SP Sport Bluresponse 195/55 R16 i nie bardzo mam co z nimi zrobić. Tak więc stanie na kupnie zimowych Dunlop SP Winter Response 2 185/65R15 i wstarczą na wiele lat (budżetowe Kormorany Snowpro, z których nie byłem zadowolony wytrzymały 8 lat).
smak56
* * * *
Obrazek
ODPOWIEDZ