stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Awatar użytkownika
zibi186
klubowicz
klubowicz
Posty: 1844
Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
Przebieg: 195000
Silnik: 1.4 T-jet + lpg
Rocznik: 2008
Lokalizacja: k / Pszczyny
Podziękował: 336 razy
Otrzymał podziękowań: 152 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: zibi186 »

Mwas , mam prawdopodobnie drugi komplet łożysk na amorach od nowosci . Po zakupie auta wymienialem je raz , więc teoretyzując praktykę w temacie mam niewielką i na temat jaki producent jest lepszy -nie pomogę. Ale myślę , że wszyscy robią ten element jednakowo trwaly , bo miejsce jego zabudowy się nie zmienia ani też różnic specjalnych w wykonaniu też chyba nie robią . Kluczem do sukcesu jest tutaj w/g mnie rozebranie poduszki przed montażem i solidne nasmarowanie łożyska najlepiej wodoodpornym smarem . Tak zrobilem przy wymianie i zapomnialem , że mam łożyska :) Tobie proponuję to samo :)
Była gdzieś mowa o samych lozyskach , nie kupuj nowych poduszek , bo te roczne napewno są jeszcze dobre .
To moja propozycja :) Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6771
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 145000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 293 razy
Otrzymał podziękowań: 404 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

Od góry wymień wszystkie, 3 małe i jedna duża. Teoretycznie są jednorazowe.
Ja na posmarowanych i osłoniętych dętką Lemforderach przejechałem do tej pory 40000km. Nie wiem czy to dużo czy mało.
pogromcaslaskiej
klubowicz
klubowicz
Posty: 527
Rejestracja: 20 sie 2013, 22:35
Przebieg: 72000
Silnik: 1.4 16v Turbo
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Tarnowskie góry
Podziękował: 37 razy
Otrzymał podziękowań: 44 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: pogromcaslaskiej »

Mi też pierdykły w kalendarz przejechałem 10000km ,miałem lamfordera ,smaru wodoodpornego napierdzielone tyle że łożyska się kąpały w nim,jakaś guma ochronna z góry i tak w dupe, znów się będą na warsztacie śmiali, aut na F się nie kupuje,jeszcze przegub zewnętrzny coś napierdziela,szkoda gadać ,teraz kupie łożyska febi,i każe od góry zaspawać,i nasmarować gównem od spodu.
Awatar użytkownika
leszek1234
klubowicz
klubowicz
Posty: 2142
Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
Przebieg: 200000
Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: blisko Rybnika
Podziękował: 304 razy
Otrzymał podziękowań: 211 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: leszek1234 »

Ciekawe gdzie jest pies pogrzebany z tymi łożyskami, że jedni nie wiedzą o ich istnieniu (jak ja) a innym padają po 10 tys.? Macie coś inaczej zrobione przez fabrykę czy co?
duskap
klubowicz
klubowicz
Posty: 1818
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
Przebieg: 113000
Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 27 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: duskap »

leszek1234 pisze:Ciekawe gdzie jest pies pogrzebany z tymi łożyskami, że jedni nie wiedzą o ich istnieniu (jak ja) a innym padają po 10 tys.? Macie coś inaczej zrobione przez fabrykę czy co?
Absolutnie wszyscy mają problem z łożyskami. Jednak jedni to słyszą, inni nie. Ile to razy ktoś mówił, że u niego nie ma a wsiadam i słychać aż trzeszczy w uszach.
Druga kwestia jest taka, że padanie łożysk też zależy warunków w jakich jest użytkowane auto (i garażowane też).
Awatar użytkownika
leszek1234
klubowicz
klubowicz
Posty: 2142
Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
Przebieg: 200000
Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: blisko Rybnika
Podziękował: 304 razy
Otrzymał podziękowań: 211 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: leszek1234 »

duskap pisze:Absolutnie wszyscy mają problem z łożyskami. Jednak jedni to słyszą, inni nie.
Aha. No. To w zasadzie wyjaśnia wszystko :ink
Awatar użytkownika
zibi186
klubowicz
klubowicz
Posty: 1844
Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
Przebieg: 195000
Silnik: 1.4 T-jet + lpg
Rocznik: 2008
Lokalizacja: k / Pszczyny
Podziękował: 336 razy
Otrzymał podziękowań: 152 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: zibi186 »

leszek1234 pisze:
duskap pisze:Absolutnie wszyscy mają problem z łożyskami. Jednak jedni to słyszą, inni nie.
Aha. No. To w zasadzie wyjaśnia wszystko :ink
Problemy z łożyskami objawiają się halasem , ale także klopotami z prowadzeniem auta . A to drugie jest wyczuwalne nawet przez gluchych i stosunkowo łatwe do zdiagnozowania :) Przyczyna to zwykle korozja , która zjada te łożyska. Korozja za sprawą wilgoci, która dociera tam raczej nie z góry. Jeśli zaś z dołu, to wydaje mi się że jedyną skuteczną metodą walki z nią mogloby być doszczelnienie szczeliny między tloczyskiem amortyzatora a obudową łożyska. Innym sposobem byloby przeprojektowanie budowy poduszki tak , aby ta wilgoć nie miala dostępu do łożyska, ale w tej kwestii zapewne nic się nie zmieni . Dlatego myślę że dobry smar w odpowiedniej ilości to niestety jedyny skuteczny sposób na przedłużenie żywotności tych łożysk. Jednak jeśli ktoś posiada lepszy sposób na ten problem , to od tego mamy przecież to forum aby się dzielić takimi informacjami . Bo różnic w budowie naszych aut zapewne się nie doszukamy . Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
adamson
klubowicz
klubowicz
Posty: 2375
Rejestracja: 11 gru 2009, 19:46
Przebieg: 41000
Silnik: 1.4 16V Turbo
Rocznik: 2018
Lokalizacja: SW / Świętochłowice / O. S.
Podziękował: 338 razy
Otrzymał podziękowań: 195 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: adamson »

leszek1234 pisze:
duskap pisze:Absolutnie wszyscy mają problem z łożyskami. Jednak jedni to słyszą, inni nie.
Aha. No. To w zasadzie wyjaśnia wszystko :ink
Czyżby problemy laryngologiczne ? :ryczy
FIAT TIPO HB Lounge 1.4 T-jet 120 KM
duskap
klubowicz
klubowicz
Posty: 1818
Rejestracja: 16 sty 2010, 21:46
Przebieg: 113000
Silnik: 1,4 T-Jet+LPG
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Kraków / Bydgoszcz
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowań: 27 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: duskap »

Trzeszczenie jak się pojawi to dość długo sobie trzeszczy i tylko trzeszczy. Problemów z prowadzeniem nie zauważyłem żadnych (być może nie zatarły się na tyle by te problemy były). Na gwarancji w początkowym okresie wymienili mi 3 razy na tę samą część (nr kat). I ciągle to samo. Więc na 3 kpl jeździłem z trzeszczeniem dłuuuuuugo dopóki Fiat nie wypuścił poprawionej części. I wtedy wymieniłem po raz 4. Wytrzymały 4 lata. Potem Lemforder i... trzeszczą po krótkim czasie. I tak już chyba ze 2 lata trzeszczą i jeździ i jeździ...
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5139
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 275000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 394 razy
Otrzymał podziękowań: 647 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: smak56 »

Jestem właśnie na etapie diagnozowania. Auto stało ponad tydzień (padało). Po tym czasie uruchomiłem pojazd i bardzo zdziwiły mnie dźwięki dochodzące z lewego przedniego nadkola. Diagności wymyślili i wymienili (w myślach) wszystko co można wymienić. Dzisiaj jadę do ostatniego, który może jednoznacznie stwierdzi co ....... no właśnie :? . Stuka, dzwoni, puka, trzeszczy itd. Czasami wygląda tak, jakby ktoś na wahacz położył duży płaski klucz, który po wjechaniu na nierówność podskakuje i dzwoni (ale tam nic nie ma). Stawiam na łożysko, ale nie wykluczam też łącznika........ Zobaczymy co powie ostatnia szansa. Auto prowadzi się pewnie i jest sztywne, tylko te dźwięki...... :zły
smak56
* * * *
Obrazek
Awatar użytkownika
Fiacik
klubowicz
klubowicz
Posty: 1299
Rejestracja: 25 wrz 2014, 15:16
Przebieg: 27000
Silnik: 1,0 TSI-110KM
Rocznik: 2019
Lokalizacja: Żywiec
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 144 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: Fiacik »

Z tego co wiem z dyskusji w serwisie to najlepiej jest podnieść przód auta tak by nie spoczywało na kołach.Jeżeli weźmiemy w ręce sprężynę , a ktoś pokręci nam kierownicą i odczuwamy ,,drgania" to
prawie na pewno jest to łożysko amortyzatora .
Wcześniej - trzeba odnaleźć post , w którym opisałem co w/g serwisu ma znaczący wpływ na trwałość tych łożysk .
Piękna kobieta to niezbędny element wyposażenia pięknego auta :)
Awatar użytkownika
leszek1234
klubowicz
klubowicz
Posty: 2142
Rejestracja: 25 lis 2012, 19:32
Przebieg: 200000
Silnik: 1.4 16V Turbo + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: blisko Rybnika
Podziękował: 304 razy
Otrzymał podziękowań: 211 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: leszek1234 »

adamson pisze:
leszek1234 pisze:
duskap pisze:Absolutnie wszyscy mają problem z łożyskami. Jednak jedni to słyszą, inni nie.
Aha. No. To w zasadzie wyjaśnia wszystko :ink
Czyżby problemy laryngologiczne ? :ryczy
na to wygląda. A do tej pory wmawiali mi, że jestem demonem dobrego słuchu. Świat mi się zawalił :-<<
Awatar użytkownika
Rafcio
Moderator
Moderator
Posty: 3747
Rejestracja: 08 gru 2009, 12:07
Przebieg: 106000
Silnik: 1.4 Turbo 120KM
Rocznik: 2013
Lokalizacja: Cieszyn
Podziękował: 365 razy
Otrzymał podziękowań: 200 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: Rafcio »

Stefan, a może złamana sprężyna, u mnie jeden zwój się ułamał i leżał na kielichu amortyzatora i sobie dzwonił :ink
OPEL ZAFIRA TOURER
1.4 Turbo 120KM Benzyna :jazda
Awatar użytkownika
zibi186
klubowicz
klubowicz
Posty: 1844
Rejestracja: 09 lis 2012, 3:19
Przebieg: 195000
Silnik: 1.4 T-jet + lpg
Rocznik: 2008
Lokalizacja: k / Pszczyny
Podziękował: 336 razy
Otrzymał podziękowań: 152 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: zibi186 »

smak56 pisze:Jestem właśnie na etapie diagnozowania. Auto stało ponad tydzień (padało). Po tym czasie uruchomiłem pojazd i bardzo zdziwiły mnie dźwięki dochodzące z lewego przedniego nadkola. Diagności wymyślili i wymienili (w myślach) wszystko co można wymienić. Dzisiaj jadę do ostatniego, który może jednoznacznie stwierdzi co ....... no właśnie :? . Stuka, dzwoni, puka, trzeszczy itd. Czasami wygląda tak, jakby ktoś na wahacz położył duży płaski klucz, który po wjechaniu na nierówność podskakuje i dzwoni (ale tam nic nie ma). Stawiam na łożysko, ale nie wykluczam też łącznika........ Zobaczymy co powie ostatnia szansa. Auto prowadzi się pewnie i jest sztywne, tylko te dźwięki...... :zły
Smak 56, a jak auto stoi np.na parkingu i przy wylączonym silniku staniesz na progu i spróbujesz nim huśtać , to słychać to , czy nie ? Bo mam jeszcze jedno doswiadczenie , które zależy od Twojej odpowiedzi :)
A zresztą napiszę od razu - swojego czasu mialem takie niepokojące dzwięki z okolic lewego przedniego nadkola i okazalo się, że przyczyną bylo zardzewiale i w efekcie urwane polączenie pomiędzy grubym wężem a lewą , dolną częścią obudowy chlodnicy . Te elementy tarły o siebie i tak trzeszczaly . Wystarczył mały kontownik i jakaś śrubka z nakrętką ( wymiarow teraz nie podam , bo to już parę lat temu ) i po kłopocie :) Może u Ciebie to samo ? :)
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5139
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 275000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 394 razy
Otrzymał podziękowań: 647 razy

Re: stuki w układzie kierowniczym, łożyska amortyzatorów

Post autor: smak56 »

Rafcio pisze:Stefan, a może złamana sprężyna, u mnie jeden zwój się ułamał i leżał na kielichu amortyzatora i sobie dzwonił :ink
Też tak myślałem, ale na szczęście nie. Kiedyś wpadł mi tam kamień i efekt podobny.
zibi186 pisze:Smak 56, a jak auto stoi np.na parkingu i przy wylączonym silniku staniesz na progu i spróbujesz nim huśtać , to słychać to , czy nie ? Bo mam jeszcze jedno doswiadczenie , które zależy od Twojej odpowiedzi :)
A zresztą napiszę od razu - swojego czasu mialem takie niepokojące dzwięki z okolic lewego przedniego nadkola i okazalo się, że przyczyną bylo zardzewiale i w efekcie urwane polączenie pomiędzy grubym wężem a lewą , dolną częścią obudowy chlodnicy . Te elementy tarły o siebie i tak trzeszczaly . Wystarczył mały kontownik i jakaś śrubka z nakrętką ( wymiarow teraz nie podam , bo to już parę lat temu ) i po kłopocie :) Może u Ciebie to samo ? :)
To o czym piszesz może może mieć coś na rzeczy. Jednak bujanie autem w różnych płaszczyznach ( trzech chłopów) nie daje efektu w postaci lokalizacji. Tylko najechanie na nierówność w jezdni i to nie zawsze.
smak56
* * * *
Obrazek
ODPOWIEDZ