[1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

lynyrd
klubowicz
klubowicz
Posty: 154
Rejestracja: 06 kwie 2011, 13:18
Przebieg: 85000
Silnik: 1,3 mjet emotion
Rocznik: 2007
Lokalizacja: wielkopolska
Podziękował: 1 raz

Post autor: lynyrd »

smak56 pisze:Dziś zamknę temat utraty mocy, gdyż ....
nigdy nie mialem odczucia utraty mocy w deszczowe dni
jarop
klubowicz
klubowicz
Posty: 85
Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:37
Przebieg: 172000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: jarop »

Witam jestem tu nowy a linkę mam od dwóch lat. Do tej pory wszystko chodziło w porządku, ale ostatnio jest problem z utratą mocy (nie wchodzi na obroty). Jak wystąpi taka usterka to trzeba się zatrzymać i wciskać pedał gazu aż zacznie wchodzić na obroty. Czytałem że przyczyną tego stanu może być zapchany zawór EGR, ale jak go wyczyścić. Dostęp jest trudny. Może ma ktoś doświadczenie (foto relację) z tej operacji. Z drugiej strony moja linka 1.3MJ ma dopiero 55 tyś przebiegu, czy to możliwe że już się zasyfił EGR?
Może macie jeszcze jakieś pomysły?
Awatar użytkownika
emmer
klubowicz
klubowicz
Posty: 6032
Rejestracja: 08 gru 2009, 9:18
Przebieg: 32000
Silnik: 1.5
Rocznik: 2017
Lokalizacja: Białobrzegi
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowań: 120 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: emmer »

pomysłów jest mnóstwo. ja bym zrobił tak:

1. przywitał się w odpowiednim dziale (regulamin rozumiem , że juz przeczytałeś :))
2. przestudiował pobieznie forum
3 przeczytał dokładnie interesujące mnie wątki.

włala - zrobione

tak na poważnie - witamy na forum
Awatar użytkownika
mireks
klubowicz
klubowicz
Posty: 968
Rejestracja: 15 lut 2010, 10:04
Przebieg: 65000
Silnik: 2.0 Multijet
Rocznik: 2012
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 29 razy
Kontakt:

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: mireks »

jarop pisze:Witam jestem tu nowy a linkę mam od dwóch lat. Do tej pory wszystko chodziło w porządku, ale ostatnio jest problem z utratą mocy (nie wchodzi na obroty). Jak wystąpi taka usterka to trzeba się zatrzymać i wciskać pedał gazu aż zacznie wchodzić na obroty. Czytałem że przyczyną tego stanu może być zapchany zawór EGR, ale jak go wyczyścić. Dostęp jest trudny. Może ma ktoś doświadczenie (foto relację) z tej operacji. Z drugiej strony moja linka 1.3MJ ma dopiero 55 tyś przebiegu, czy to możliwe że już się zasyfił EGR?
Może macie jeszcze jakieś pomysły?
Miałem Lineę z tym silnikiem. Sprzedałem ją gdy miała 75 tys. Silnik pracował bez zarzutu. Smak56 - poszukaj jego relacji na temat czyszczenia EGR-a. Czy EGR mógł sie zapchać? Być może - wiele zależy od techniki jazdy. Jeśli często jeździsz na niskich obrotach (<2000), przyspieszasz na wysokoch biegach gdy samochód jeszcze jedzie w turbodziurze albo ogólnie bieg jest za "słaby" aby dynamicznie przyspieszyć, to paliwo nie spala się efektywnie i tworzy się sadza, która może zapchać EGR-a.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2013, 11:31 przez mireks, łącznie zmieniany 1 raz.
jarop
klubowicz
klubowicz
Posty: 85
Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:37
Przebieg: 172000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: jarop »

Witam ponownie po kilku dniach nieobecności. Nie chce za wcześnie zapeszać ale chyba uporałem się z utratą mocy w mojej lince. Wykonałem czynności o których pisał Smak56 czyli wyczyściłem czujnik doładowania oraz przetwornik ciśnienia turbiny. Jeżeli chodzi o przetwornik ciśnienia turbiny to nie demontowałem go z samochodu tylko wyczyściłem filterek (prosta czynność bez demontażu) i przedmuchałem ustami ten tłoczek. Rzeczywiście na początku tłoczek chodził "ociężale" . Wydaje mi się że to była główna przyczyna spadku mocy.
Dzięki za pomoc.
Jak ktoś będzie miał podobny problem zaczął bym od tych czynności. Można je wykonać szybko samemu bez problemu i co ważne zero kosztów.
Awatar użytkownika
marco53
klubowicz
klubowicz
Posty: 102
Rejestracja: 31 paź 2013, 16:09
Przebieg: 160000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Kowal (kujawsko-pomorskie)
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 24 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: marco53 »

No cóż, własciwie wbrew sobie dołączyłem do "szczęsliwców", którzy gdzieś po drodze pogubili "koniki" w swojej LINCE.
U mnie sytuacja wygladała następująco.
Nie mając doświadczenia z silnikami diesla, trochę pojeździłem z obrotami poniżej 1800, no cóż mogę tylko powiedzieć, że nie trafiłem wcześniej na forum i świetne rady "mireksa" .
Do czasu zasłabnięcia turbina zaskakiwała na każdym biegu w okolicach 2000-2200 obrotów silniczek tylko mruczał. Ale pewnego dnia zniknął ten malutki efekt "kopa". Turbina jeśli się włączała no dopiero na trzecim biegu i to w okolicach 3000 obrotów.
Panika, szukanie ratunku, trafienie na forum gdzie z przerażeniemm czytałem rady "mireksa" jak należy eksploatować ten silnik wiedząc że robiłem dokladnie odwrotnie.
Kolejny krok to skorzystanie z doświadczeń kolegi "smak56" - czyszczenie wszystkiego co się dało - troszkę pomogło ale to jeszce nie było to.
Samochód na autostradę - 70 km z przeciętną prędkością 140 km/h - po zjechaniu z autostrady po kilku kilometrach pojawiła się sympatyczna żółta kontrolka silnika i polecenie "sprawdź silnik" czyli zrobilo się całkim miło. 300 km od domu .. 10 listopada... właściwie nie było do kogo się zwrócić o pomoc bo jedni pojechali do Warszawy by podpalić Tęczę inni by ją gasić. Odłączyłem akumulator, podłączyłem następnego dnia , kontrolka od silnika była na swoim miejscu .. nie zgasła.. ale trzeba było wracać do domu, odpaliłem samochód jeszcze trzy razy - kontrolka zagasła, do domu dojechałem, zużycie średnie paliwa wzroslo do 9,8 litra jadąc z maks prędkością 120 km/h
Wizyta w ASO.
Panowie stwierdzili że właściwie jest dobrze choć nie jest dobrze i muszą dłużej pobadać samochód chwaląc się przy tym że mają dokladne serwisowe algorytmy testu turbiny i nie ma siły by nie znaleźli odpowiedzi na moje pytanie czemu L jest słaba, no chyba że komp nic nie wykaże i będą po kawałku rozbierać wszystko i szukać usterki z wysłaniem turbiny do badania włacznie. Zapytałem czy to żart i czy na moim samochodzie postanowili się czegoś wreszcie nauczyć - pan trochę się zmieszał.
Następnego dnia zadzwonili że samochód jest do odbioru, wszystko jest sprawne a winą za złe dzialanie turbiny obarczyli stary soft dodając że wgrali mi za free nowy.
Uśmiechnięty i lżejszy o 124 zł wyjechałem nastepnego dnia w podróż do Łodzi jadąc ok 100 km jeszcze darmowym odcinkiem A1 - było może odrobinę lepiej ale turbina zaskakiwala dopiero powyżej 2800 obrotów i to dopiero od trzeciego biegu, gdy prędkość obrotowa spadała poniżej turbiny już nie było, efekt przejechane 240 km przy stałej predkości na autostradzie 110-120 km spalanie średnie 7,6 l /100km i ta świadomość że ten silniczek męczy się bez doładowania i dźwięk jego pracy już nie taki jak przy pracy z turbiną.
Zadzwoniłem do tego magika z ASO, ale twierdził że testowali samochód jeżdżąc z podpiętym kompem i turbina działała prawidłowo, dotatkowo zaproponowal mi jazdę innym Fiatem Linea z takim silnikiem dla porównania. Nie docierał do niego argument że nie potrzebuję porównań z innym bo porownuję swój z przed miesiąca.
Nie mam podstaw twierdzić że w ASO ograniczyli się tylko do pobrania opłaty ale z samochodem nic się nie zmieniło, najgorsze że nie mam pomysłu co dalej robić lub gdzie poszukać prawdziwego mechanika a nie tzw wymieniacza.
Może jeszcze poproszę kogoś o pomoc w wyjęciu zaworu EGR i dokładnym wyczyszczeniu. Chociaż gdy zapytałem w ASO czy może dlatego są to takie objawy bo EGR zablokował się pozycji otwarty i wali wszystko bez ograniczeń. "fachowiec" odpowiedział mi że EGR jest testowany przez komputer wielotorowo i każde jego niedomaganie pokazało by się awarią i wyswietleniem Check Engine a już na pewno wyszło by przy sprawdzaniu serwisowym - więc moje rozumowanie jest błędne.
Nie mam sumienia jeździć tym samochodem ze śwadomością że jest coś nie tak i go męczę -tylko co dalej robić? Bo do pracy dojeżdzać trzeba.
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6771
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 145000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 293 razy
Otrzymał podziękowań: 404 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

Może żaluzje w turbinie? " onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
mwas
Prezes
Prezes
Posty: 6940
Rejestracja: 15 lut 2010, 11:51
Przebieg: 218600
Silnik: 1.4 8v
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował: 402 razy
Otrzymał podziękowań: 944 razy
Kontakt:

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: mwas »

A ja bym jednak sprawdził EGR :pomysli I zastanowiłbym się na Twoim miejscu nad zmianą ASO :ink Oni twierdzą, że jak komputer nic nie wykazał, to na bank jest OK :ryczy Tak jakby komputer wiedział wszystko :ryczy Piszesz, że przez jakiś czas świecił się Check Engine - taki błąd jest zapamiętywany przez komputer. ASO nie podało Ci co było powodem tego błędu ? Obstawiam, że problem może leżeć właśnie tam, gdzie wtedy wyskoczył błąd, przydałoby się mieć jego numer :pomysli
Linea Dynamic 1.4 8V '2007
Awatar użytkownika
marco53
klubowicz
klubowicz
Posty: 102
Rejestracja: 31 paź 2013, 16:09
Przebieg: 160000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Kowal (kujawsko-pomorskie)
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 24 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: marco53 »

Poszukałem trochę i znalazlem taki opis EGR:

na stronie :
http://motoryzacja.kustosz.net/motoporady/zawor-egr/" onclick="window.open(this.href);return false;

"Zawór EGR – czyszczenie czy zaślepienie



Co to jest zawór EGR?
Budowa zasada działania zaworu EGR.
Objawy awarii zaworu EGR.
Czyszczenie zaworu EGR.
Co daje zaślepienie zaworu EGR?

Co to jest zawór EGR.

Skrót EGR pochodzi od angielskiej nazwy „Exhaust Gas Recirculation”. Zawór EGR, inaczej zwany zaworem recyrkulacji spalin jest rodzajem elektromagnesu zamontowanego w układzie wydechowym. Jego zadaniem jest kierowanie części spalin z powrotem do układu dolotowego. Ma to przede wszystkim znaczenie ekologiczne, ponieważ proces ten wymusza dopalenie się szkodliwych związków, powodując ich rozpad i lepsze wchłanianie przez atmosferę. Prawidłowa praca zaworu EGR wpływa więc pozytywnie na ekologię.
Budowa i zasada działania zaworu EGR.

Sama budowa zaworu EGR nie jest skomplikowana. Zawór EGR jest elektromagnesem. W dużym skrócie elektromagnes zaworu EGR powoduje otwieranie i zamykanie przepustnicy, przez którą część spalin wpada ponownie do komory spalania. Aby układ był szczelny stosowane są różnego rodzaju uszczelki, z których najbardziej charakterystyczna posiada otwory na całej swojej powierzchni tak, aby spaliny mogły przedostawać się w obrębie układu. Aby recyrkulacja spalin odbywała się porawnie musi być spełnionych kilka warunków, takich jak odpowiednia temperatura oraz odpowiedni skład mieszanki. Całością operacji recyrkulacji spalin steruje komputer centralny, który w odpowiednich warunkach pracy silnika otwiera lub zamyka zawór EGR. Zwykle w reakcji ponownego spalania bierze udział od 15-25% spalin. Ekologicznie ma to znaczenie, ponieważ w skład spalin wchodzą niebezpieczne dla organizmów związki w tym związki toksyczne i rakotwórcze.
Objawy awarii zaworu EGR.

Z czasem zawór EGR pokrywa się mazistą substancją będącą efektem spalania i zwyczajnie zapycha się. Jeśli zawór EGR zatnie się w pozycji zamkniętej z reguły nie wpływa to na samą pracę silnika a kierowca jest jedynie informowany przez komputer centralny o awarii zaworu EGR. Recyrkulacja spalin nie jest wtedy dokonywana. Jeśli zawór recyrkulacji spalin zepsuje się w pozycji otwartej możemy odczuć dodatkowe anomalia w pracy silnika. Są to nierówna praca silnika, nieprawidłową reackję na pedał gazu czy większe spalanie paliwa. Podczas nadmiernego przyśpieszania może pojawić się komunikat „check engine”. W przypadku silników diesel dochodzi element nadmiernego dymienia z układu wydechowego podczas przyśpieszania, przy czym jest to dym koloru czarnego. W komputerze centralnym zapisywane są błędy dotyczące nieprawidłowego składu mieszanki lub błąd wskazujący na wadliwe działanie zaworu EGR.
Czyszczenie zaworu EGR.

Zepsuty lub zapchany zawór EGR należy wymienić na nowy lub wyczyścić. Wymiana zaworu EGR na nowy jest dość kosztowna, ponieważ sam zawór kosztuje zwykle kilkaset złotych, w zależności od marki samochodu plus koszty jego wymiany. Dlatego wielu kierowców decyduje się na czyszczenie zaworu recyrkulacji spalin. Zawór EGR najlepiej wyczyścić zaraz po zauważeniu objawów jego awarii. Dzięki temu z dużym prawdopodobieństwem zawór nie będzie jeszcze tak bardzo skorodowany i zapieczony i nawet domowymi sposobami da się go wyczyścić.

Niestety, proces czyszczenia zaworu recyrkulacji spalin należy powtarzać cyklicznie, ponieważ jego czyszczenie pomaga na ok 50-60tyś km dla jazdy miejskiej. Jazda w trasie pomaga w samoistnym oczyszczaniu zaworu EGR, jednak z czasem i tak wymagana będzie nasza ingerencja. Czyszczenie polega na odkręceniu zaworu EGR oraz dokładnym usunięciu zalegającego tam nagaru, który pojawił się wewnątrz zaworu. Czyścić możemy sprężonym powietrzem oraz np. preparatem WD40. Elektromagnes powinien pracować swobodnie, bez żadnych zacięć czy oporów. Jeśli zauważymy, że elektromagnes nie pracuje poprawnie może on być skorodowany przez rdzę. W takim wypadku nawet oczyszczenie go z nagaru nie pomoże man na dłuższy czas i wymagana będzie wymiana zaworu EGR. Przy okazji wykonywanych prac dobrze jest sprawdzić również szczelność przewodów doprowadzających spaliny oraz przewodów podciśnieniowych, które są również wykorzystywane w niektórych zaworach EGR. Przed skręceniem i ponownym założeniem zaworu EGR warto sprawdzić, czy działa on poprawnie. W tym celu należy podłączyć przewody do zaworu EGR, uruchomić silnik i operując pedałem gazu obserwować, czy elektromagnes zamyka i otwiera przepustnicę. Przy składaniu zaworu EGR należy pamiętać o wszelkich podkładkach i uszczelkach, które były zamontowane oryginalnie, aby nie było żadnych nieszczelności w układzie dolotowym.
Co daje zaślepienie zaworu EGR

Zaślepienie zaworu recyrkulacji spalin polega na dołożeniu specjalnej uszczelki, której rozmiary są identyczne z oryginalną lecz jest ona pozbawiona otworów, przez które spaliny przedostawałyby się do układu dolotowego. Zaślepka kosztuje nieporównywalnie mniej niż cały zawór EGR. Jest ona wykonana ze specjalnego tworzywa, które posiada właściwości termoizolacyjne. Jest ona odporna na temperaturę nawet do 500st. Zaślepka ta jest dość miękka, co zapewnia wystarczające uszczelnienie zaworu bez potrzeby stosowania oryginalnej podkładki. Zaślepienie zaworu EGR powoduje, że spaliny nie trafiają ponownie do układu spalania stwarzając wrażenie, że zawór EGR jest cały czas zamknięty. Ponieważ zawór jest podłączony do komputera centralnego i pracuje normalnie (otwiera się i zamyka) komputer centralny nie wyświetla już błędu zaworu EGR a samochód pracuje normalnie. Należy przy tym pamiętać, że zastosowanie zaślepki na zawór EGR powoduje teoretycznie większe zanieczyszczenie powietrza toksycznymi spalinami. Różne badania wykazują jednak, że po zaślepieniu zaworu EGR ilość związków toksycznych jest i tak w granicach normy. W niektórych opracowaniach można znaleźć informację, że wyeliminowanie zaworu EGR poprzez jego zaślepienie a tym samym oszukiwanie komputera centalnego, który steruje systemem spalania prowadzi do wzrostu emisji cząstek stałych w silnikach diesel oraz niekontrolowanego wzrostu temperatury spalin w silnikach benzynowych. Oba te zjawiska mogą spowodować, że po pewnym czasie w układzie wylotowym nastąpią uszkodzenia, których naprawa będzie kosztowała więcej niż wymiana zaworu EGR."

Szczególną uwagę zwróciłem na słowa "Podczas nadmiernego przyśpieszania może pojawić się komunikat „check engine” - może wlaśnie coś takiego pojawiło się u mnie tylko panowie w ASO albo tego nie zauważyli albo ..... no właśnie, przecież klient i tak zapłaci.
Tak jak radzisz "smak56" muszę dobrać się do EGR-a za wszelką cenę i zrobić to dokladnie.
Pisałem wcześniej i to podtrzymuję - jedyna nadzieja i ratunek to tylko to FORUM - życzę zdrowia panom z ASO.

Jeśli chodzi o łopatki turbiny to nie jestem pewien - poprawcie mnie jesli się mylę - ale myślę że turbina jest w porządku bo w momentach gdy zaskoczy to samochód rwie jak szalony, problem w tym że tych momentów jest już teraz bardzo, bardzo mało.
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5143
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 276000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 395 razy
Otrzymał podziękowań: 649 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: smak56 »

marco53 pisze: Jeśli chodzi o łopatki turbiny to nie jestem pewien - poprawcie mnie jesli się mylę - ale myślę że turbina jest w porządku bo w momentach gdy zaskoczy to samochód rwie jak szalony, problem w tym że tych momentów jest już teraz bardzo, bardzo mało.
Jeśli chodzi o łopatki turbiny, to możesz sprawdzić w bardzo prosty sposób (pokazał mi kiedyś Pan w ASO). Na wolnych obrotach odłącz niebieski przewód podciśnieniowy od turbiny :foto . Cięgno łopatek powinno pójść ..... (teraz nie pamiętam) w górę lub w dół. Po założeniu przewodu z powrotem, cięgno powinno wrócić do stanu poprzedniego. Żółta strzałka pokazuje miejsce cięgna.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2014, 0:16 przez smak56, łącznie zmieniany 1 raz.
smak56
* * * *
Obrazek
Awatar użytkownika
Kuzyn_z_Sosnowca
klubowicz
klubowicz
Posty: 6771
Rejestracja: 09 gru 2009, 7:34
Przebieg: 145000
Silnik: T-Jet z gazem
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Sosnowiec
Podziękował: 293 razy
Otrzymał podziękowań: 404 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: Kuzyn_z_Sosnowca »

Na tym filmiku który wrzuciłem gość pokazuje jak strzykawką sprawdzić pełny zakres ruchu łopatek. Od tego bym zaczął.
Awatar użytkownika
marco53
klubowicz
klubowicz
Posty: 102
Rejestracja: 31 paź 2013, 16:09
Przebieg: 160000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Kowal (kujawsko-pomorskie)
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 24 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: marco53 »

Dzięki "Kuzyn_z_Sosnowca" :ok)

Filmik jest super, właśnie pobrałem go sobie na dysk.
Powoli zaczynam poznawać to czym jeżdżę, rzeczywiście diesel nie jest taki straszny, trzeba się tylko z nim zaprzyjaźnić.
Ze strzykawką nie będę mial problemu - żona jest pielęgniarką :)
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5143
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 276000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 395 razy
Otrzymał podziękowań: 649 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: smak56 »

W 2'39" mówi o tym, że to samo co ze strzykawką, można zrobić tak jak ja pokazałem (na pracującym silniku).
Filmik poglądowy fajny z tym, że gdybym to robił, to zaznaczałbym położenie poszczególnych elementów rysami lub innym sposobem (np. zdjęcia). Nie byłoby takich problemów z późniejszym złożeniem.
smak56
* * * *
Obrazek
Awatar użytkownika
marco53
klubowicz
klubowicz
Posty: 102
Rejestracja: 31 paź 2013, 16:09
Przebieg: 160000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Kowal (kujawsko-pomorskie)
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 24 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: marco53 »

Smak56 dokładnie masz rację i z tym oznaczaniem części również.
Dla mnie ten film był jednak pierwszym "naocznym" kontaktem z turbiną, nie miałem wcześniej pojęcia jak ona wygląda w środku i jak to właściwie działa. Uczę się dopiero wszystkiego, każda lekcja jest dla mnie cenna.
Ale przyznasz że chłopak wybrnął świetnie - stop klatka i wszystko gra :) turbinka już złożona.
Ale muszę jeszcze dodać że ja bardzo cenię i podziwiam ludzi którzy właściwie bezinteresownie dzielą się z innymi swoją wiedzą i doświadczeniem, zdobywanym nierzadko latami.
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5143
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 276000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 395 razy
Otrzymał podziękowań: 649 razy

Re: [1.3] Utrata mocy w 1.3 multijet

Post autor: smak56 »

marco53 pisze:
Ale muszę jeszcze dodać że ja bardzo cenię i podziwiam ludzi którzy właściwie bezinteresownie dzielą się z innymi swoją wiedzą i doświadczeniem, zdobywanym nierzadko latami.
Piszesz o Nim czy o Nas? :pomysli
smak56
* * * *
Obrazek
ODPOWIEDZ