[1.3] Czy kończą mi się świeczki?

tomektt
klubowicz
klubowicz
Posty: 249
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:28
Przebieg: 49000
Silnik: 1,3 mjt
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Poznań
Otrzymał podziękowań: 7 razy

[1.3] Czy kończą mi się świeczki?

Post autor: tomektt »

Po tuningu czasem podczas pierwszego zapłonu czasem silnik zagadywał i gasł.
Czasem jednokrotnie sfalował tuż po włączeniu.
Czasem po tym wyskakiwały mi błędy (checkengine)
Tuner wskazał mi, że to prawdopodobnie wina starego filtra.
Filtr wymieniłem.
Wciąż jest ciepło.
Wskazania termometra w garażu to +13-14 stopni
Mimo to co jakiś czas na zupełnie zimnym silniku wciąż zdarza mi się to przy pierwszym strzale, ale żadnych wyświetleń (checkengine) już nie mam.
Ostatnio w garażu spóbowałem przed zapłonem kilkakrotnie obrócić stacyjką i podgrzać świece no i motor mi nie zgasł.
Jednokrotnej fali też praktycznie nie było.
Co to może być?
Tomek
ENDRIU
klubowicz
klubowicz
Posty: 339
Rejestracja: 11 gru 2009, 10:51
Przebieg: 0
Silnik: 1.4 8v
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Małopolska
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy

Post autor: ENDRIU »

tomektt, podobne objawy miałem u siebie jak nazbierało się masła na przepustnicy,czyszczenie oraz ponowne wgranie ustawień czasów wtrysku i reszty rozwiązało problem do chwili obecnej,tylko że u mnie nie było nic modyfikowane przy silniku.
Awatar użytkownika
smak56
klubowicz
klubowicz
Posty: 5143
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:17
Przebieg: 276000
Silnik: 1.3 multijet
Rocznik: 2007
Lokalizacja: Zielona Góra
Podziękował: 396 razy
Otrzymał podziękowań: 649 razy

Post autor: smak56 »

Myślę, że to nie świeca żarowa. Chyba, że dwie lub więcej. Przy spalonej jednej, w takiej temperaturze trochę dłużej pokręci i nie powinien zgasnąć. Mój poprzedni silnik fabrycznie miał trzy świece żarowe na cztery cylindry . Padnięcie jednej dawało takie objawy jak Twoje teraz (sprawdź je).
smak56
* * * *
Obrazek
Awatar użytkownika
Tomek
Moderator
Moderator
Posty: 6684
Rejestracja: 10 sty 2010, 21:26
Przebieg: 131000
Silnik: 1.4 V8 + LPG
Rocznik: 2009
Lokalizacja: Radom
Podziękował: 320 razy
Otrzymał podziękowań: 346 razy

Post autor: Tomek »

tomektt, przy Twoim przebiegu to zdecydowanie za wcześnie na problemy ze świecami żarowymi.
Awatar użytkownika
cichy
klubowicz
klubowicz
Posty: 3701
Rejestracja: 12 sie 2010, 23:49
Przebieg: 217000
Silnik: 2.0 110KM HDi
Lokalizacja: LBN
Podziękował: 105 razy
Otrzymał podziękowań: 82 razy
Kontakt:

Post autor: cichy »

ja bym podjechał do ASO żeby zresetowali Ci komputer, bo może jakiś błąd tutaj jest.
Sympatyk forum :-)
darcyn
klubowicz
klubowicz
Posty: 610
Rejestracja: 13 kwie 2011, 18:07
Lokalizacja: Los Angeles
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 18 razy

Post autor: darcyn »

a ja myśle że to świeca. albo jakiś przekaźnik świec. może daje za krótki sygnał grzania itp. trzeba pomierzyć. na ciepłym już tego nie ma? może jeszcze paliwo się wraca do baku ale wątpie
tomektt
klubowicz
klubowicz
Posty: 249
Rejestracja: 13 gru 2009, 17:28
Przebieg: 49000
Silnik: 1,3 mjt
Rocznik: 2008
Lokalizacja: Poznań
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Post autor: tomektt »

pogrzebałem trochę w googlach i chyba świecę mogę odpuścić.
W bratnim punto z tym motorem gdy padają swiece to kontrolka im mruga około 30 sekund po odpałce.
U mnie tego nie ma.
Oby to nie było nic z pompą.

[ Dodano: |19 Gru 2011|, o 22:27 ]
Odświeżę temat.
Rozwiązaniem mojego problemu okazał się zasiarczony akumulator.
Dał się naładować, ale szybko tracił swoje walory.
Miałem problemy z utrzymaniem cisnienia na pompach wstępnej i wysokiego ciśnienia w listwie.
Dlatego objawem były normalne kręcenie rozrusznikiem zapał i potem szybki zonk i tak w koło Macieju aż następował taki spadek napięcia, że wyskakiwał błąd "za niskie cisnienie w listwie"
Co prawda ta diagnoza w w ASO kosztowała mnie 120 PLN. Komputer, kasowanie błędu, ładowanie aku i niby jego test.
Gdy zniecierpliwiony po 48 godzinach usłyszalem, że mimo odnalezienia pierwszej przyczyny panowie już przy okazji chcą mi w ramach szukania innych przyczyn najpierw sprawdzać wtryski, szybko zamknąłem usługę i zabrałem auto.
Jak zwykle winą też chcieli obarczyć złe paliwo, ech...
Pojeżdziłem potem jeszcze, ale gdy padła znów bateria sprawdziłem przyrządem napiecie ładowania alternatora, tego nie sprawdzili, i kupiłem nowy akumulator.
W centrze naciągnęli mnie na większy 62 Ah z tym samym prądem rozruchu.
Panowie twierdzili, że 53 Ah to fabryczne minimum do diesla.
Dla ciekawości kolegów doradzili mi też, abym nie brał futury, taki chciałem, bo nie robią jej w Polsce i ponoć mają dużo na nią reklamacji.
Doradzili mi Plusa bo ponoć jest z Poznania wbili mi do gwarancji dodatkowy rok gwarancji.
Teraz mam 3 lata.
Nie dociekałem potem czy mówili prawdę.
Idą święta i zależało mi na sprawnej jeździe.
Tomek
ODPOWIEDZ