LINEA KLUB POLSKA

Mam pytanie do znawców tematu. Spotkałem się z ostrzeżeniami znajomych typu: "na tej stacji nie tankuj gazu, bo ja po ich lpg musiałem wymieniać wtryski". Dla mnie to bajki. Ale może nie mam racji.
Z reguły tankuję gdzie taniej ale głównie na stacjach sieciowych. Czy przy obecności w instalacji filtra fazy ciekłej i filtra fazy gazowej coś w składzie gazu może spowodować awarię wtrysków??? Przecież ani mazut ani jakieś ciała stałe (paprochy) nie mają szansy dotrzeć do wtrysku. Nie pytam o proporcję propan/butan bo ta ewentualnie wpływa na kaloryczność i zwiększone spalanie. Pytam o uszkodzenie instalacji (wtrysków).

na moim przykładzie. posiadając wtryskiwacze bez tego "siteczka" jest szansa że jakis mikro-śmieć się przedostanie. niekiedy da się taki wtryskiwacz wyczyścić/zregenerować, ale w sumie koszt robocizny niewiel mniejszy od nowej części. moje miały już trochę nalatane dlatego zdecydowałem się wymienić nie jeden a wszystkie. czy był to problem ze "śmieciem" czy też już z przebiegiem na 100 % ci nie odpowiem.

w sumie to tak jak z paliwem - jakie trafisz, takie nalejesz. tankując na markowych stacjach a nie budkach z kebabem zmniejszasz ryzyko wpadki

Są różne filtry ja widziałem 3 rodzaje każdy o różnych stopniach filtrowania i odporności na zabrudzenia - większość instalatorów idzie po najmniejszej linii oporu (czytaj najtaniej) i instalują kittowy-standardowy filtr.
Do tego dochodzi jak kto dba o filtry - jeden zmienia co 10 tys. a drugi nie wie że ma jakiś filtr.
I teraz na stacjach różne syfy są w zbiornikach - jak masz sprawny układ filtrowania to masz większą szansę na powiedzenie ja tutaj tankuję od 100 tys km i nic się nie dzieje z wtryskami. Jak masz słabszy filtr albo olewasz zmiany to i po 50 tys może skończyć wtryski i będziesz wieszał psy na stacji .

Poza tym sposób zamontowania wtryskiwaczy też może podnosić lub obniżać odporność na zasyfienie. Tutaj macie fajny artykuł mówiąc co wpływa na trwałość wtryskiwaczy LPG http://gazeo.pl/lpg/od-a-do-z/eksploata ... ,5720.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Dzięki
Miło przeczytać, że mam poprawnie zamontowane wtryskiwacze
A swoją drogą trzeba zasuwać na wymianę filtrów, bo kolejne 15 kkm minęło od ostatniego razu

ten artykuł jakiś dziwny - chyba niewymieniany filtr nie zaczyna puszczać więcej tylko mniej (chyba, że się rozleci). Objawem będzie raczej gaśniecie silnika na gazie i takie tam a nie puszczanie syfu do wtryskiwaczy? Ale , dla jasności , filtry wymieniam, chodziło mi tylko o to czy bać się pozasieciowych stacji lpg mających najczęściej ceny o 10-20gr za litr mniejsze od sieciowych

Najlepiej tankuj na stacji Shell ( obowiązują normy dla gazu LPG ) . Pozostałe stacje mogą sprzedawać gaz techniczny . Tak gdzieś kiedyś wyczytałem ;-)

?????????

tylko Shell? gaz techniczny? masz ten artykuł, bo to dziwne co piszesz

Nie wiem jak u Was, ale u mnie Shell ma najdroższy gaz i tu by mogło być jakieś ziarnko prawdy

Moj gazownik mawia zeby tankowac raczej na sieciowkach z dystrybutorem gazu przy bezynowych. Jaka siec malo wazne i zeby sprawdzic jakie przebiegi sier robi po zatankowaniu. Jak gdzies po tankowaniu duzo wieksze to tam się stolowac.

Ja osobiście tankuje gaz głównie na trzech stacjach: na Statoilu(samoobsługa), na Lukoilu oraz na stacji Auchan. Jest to głównie związane z drogą do pracy ale i z niższą ceną. Tankuje tam Linkę od ponad 10 tyś. km i jest w porządku. Tankowałem poprzedni samochód w tych miejscach i też był ok. Jeszcze kilka tyś. km i wymiana filtrów lpg.

leszek1234 pisze: ↑08 lip 2014, 11:01Czy przy obecności w instalacji filtra fazy ciekłej i filtra fazy gazowej coś w składzie gazu może spowodować awarię wtrysków??? Przecież ani mazut ani jakieś ciała stałe (paprochy) nie mają szansy dotrzeć do wtrysku. Nie pytam o proporcję propan/butan bo ta ewentualnie wpływa na kaloryczność i zwiększone spalanie. Pytam o uszkodzenie instalacji (wtrysków).

Ależ owszem! W poprzednim samochodzie załatwiłem tak CAŁĄ instalację Lovato. Gdzieś zatankowałem lipny gaz (niestety tankuję w różnych miejscach po całej Polsce) i zalepiło mi całą instalację. Dopóki było gorąco na dworze to o tym nie wiedziałem, ale jak tylko temperatura na jesień spadła zaczęły się jaja. Okazało się, że począwszy od zbiornika, poprzez przewody aż do samych wtrysków wszystko było oblepione jakąś dziwną smołą/mazią. Póki było ciepło to maź była rzadka i wtryski jako tako pracowały, po spadku temperatury poniżej 10*C instalacja przestała pracować. Po otworzeniu filtrów i wtrysków okazała się masakra - wszystko zalepione.
Dodam, że tankuję tylko na sieciówkach (Orleny, Shelle, Statoile i inne BP...).

krupniok - To jak, podróżując autem, zabezpieczyć się przed zniszczeniem instalacji, skoro filtry nie stanowią zabezpieczenia?

leszek1234 pisze: ↑17 gru 2017, 9:42 krupniok - To jak, podróżując autem, zabezpieczyć się przed zniszczeniem instalacji, skoro filtry nie stanowią zabezpieczenia?

Dosyć proste - masz dwa źródła zasilania . Jeśli więc lpg się skończy nie jesteś skazany na lawetę , Linusi też nie zaszkodzi żeby przegonić ją do jakiejś konkretnej stacji na pb Pozdrawiam

leszek1234 pisze: ↑17 gru 2017, 9:42 krupniok - To jak, podróżując autem, zabezpieczyć się przed zniszczeniem instalacji, skoro filtry nie stanowią zabezpieczenia?

Myślę, że nie da się w 100% zabezpieczyć. Jak widać w moim przypadku nawet tankowanie na "dobrych" stacjach i unikanie punktów firmy krzak nie uchroniło mnie od katastrofy.

Jako ciekawostkę dodam, że na LPG tankowanym w Holandii czy Niemczech spalanie Linei spadło o około 1-1,5l/100km. Styl jazdy oczywiście ten sam, tankowane na tych samych stacjach kilkakrotnie

krupniok pisze: ↑17 gru 2017, 15:14 Jako ciekawostkę dodam, że na LPG tankowanym w Holandii czy Niemczech spalanie Linei spadło o około 1-1,5l/100km. Styl jazdy oczywiście ten sam, tankowane na tych samych stacjach kilkakrotnie

Inne proporcje propanu i butanu. Butan ma dużo większą wartość opałową niż propan. Ale propan ma tą zaletę , że nie zamarza i takie tam.