Jakoś też mnie naszło na wygłuszanie. Akurat nie z powodów audio, tylko żeby było ciszej. Pojechałem z rodzinką w plener i oni na spacer, a ja pobawiłem się w samochodzie. Tak dla informacji: 10 kawałków (czyli 250x50 cm) maty bitumicznej bitmat 2mm waży ok. 5 kg. Całkiem sympatyczna mata, bo dzięki tym kwadracikom łatwo można uciąć równy kawałek.
Mocno niedoszacowałem ilości, bo te 10 kawałków, jak widać na zdjęciu, poszło praktycznie na same tylne nadkola. Trochę okleiłem też nadkola od kabiny, ale tylko tak jak dało się wcisnąć matę bez demontażu plastików. Na zdjęciu jest tylko lewy bok, ale z prawej jest podobnie.
Według mnie jest trochę ciszej, ale mam jeszcze 2,5m2 pianki GMS-02 (przy okazji, waży ok. 1,1kg) przeznaczone na tapicerkę od drzwi, więc jak zrobię wszystko, to napiszę jaki wynik.
Przed wygłuszaniem przy 120km/h, wg mojego smartfona było 68 dB.
Na środek poszło ok. 8 kawałków, ale przyznam się, że zrobiłem w wersji praco-oszczędnej - bez zdejmowania boków.
Na jedną tapicerkę z przednich drzwi poszło ok. 0,6m2 pianki.
Niestey pomiar smartfonem nie wyszedł. To znaczy po wygłuszeniu przy 120km/h ciągle pokazywał 68dB, ale przy 100km/h też 68, a przy 50km/h 66dB w porywach do 68. Chyba tam jest jakaś wroga inteligencja redukująca szumy z mikrofonu.
Na moje ucho, po wytłumieniu tylnych nadkoli zrobiłoe się wyraźnie ciszej na nierównościach, czyli praktycznie zawsze Po zrobieniu drzwi, trudno mi powiedzieć, bo robiłem na raty przez wiele dni i już nie pamiętam jak było na początku.